Elon Musk, człowiek stojący za Teslą, SpaceX i wieloma innymi firmami technologicznymi, ostrzega świat przed bankructwem Stanów Zjednoczonych Ameryki. Na Twitterze podzielił się obrazem pokazującym, jak dolar amerykański dewaluuje się podobnie do dolara Zimbabwe, waluty, która popadła w hiperinflację.
Elon Musk jest niedźwiedzi na dolarze amerykańskim
Zanim waluta Zimbabwe upadła w 2009 roku, bank centralny tego kraju wyprodukował banknoty o wartości 100 bilionów dolarów zimbabweńskich. Wówczas cena bochenka chleba wzrosła do 300 miliardów dolarów zimbabweńskich.
Dla mieszkańców Zimbabwe, było to katastrofalne wydarzenie. Zwłaszcza jeśli chodzi o ich zgromadzone oszczęności. Elon Musk sugeruje, że coś podobnego stanie się z dolarem amerykańskim.
Upadek dolara to teza, którą często słyszy się ze strony społeczności Bitcoin. Podobnie jeśli chodzi o inwestorów w złoto. Tego typu inwestorzy wykrzykują ją od dziesięcioleci. Jak dotąd jednak dolar wciąż trzyma się mocno. Oczywiście, traci siłę nabywczą poprzez inflację, ale z pewnością nie wykazuje jeszcze oznak upadku.
„Przy okazji, Ameryka bankrutuje” – napisał Musk na Twitterze. Oparł się na artykule Alexa Richardsona, który wskazywał, że rząd USA wydaje 76% dochodów podatkowych na spłatę odsetek od zadłużenia.
Elon Musk i Bitcoin
Chociaż Musk nie mówi tutaj nic o Bitcoinie, wskazuje to, że nadal pozostaje zwolennikiem kryptowaluty. Nie bez powodu jego firma Tesla zainwestowała w 2021 roku miliony w cyfrowe aktywo. SpaceX ma również Bitcoin w swoim bilansie.
Obecnie Tesla nadal posiada w swoim bilansie 9720 Bitcoinów o wartości około 640 milionów dolarów. W 2022 r. Musk wskazał, że Tesla i SpaceX wyraźnie odczuwały ból inflacji, która w tym czasie gwałtownie rosła na świecie.
Nie jest jasne, czy te stwierdzenia oznaczają, że Musk wkrótce ponownie ogłosi coś związanego z Bitcoinem. Pod tym względem miliarder jest nieco nieprzewidywalną osobą.
W jednej chwili pisze o sztucznej inteligencji, w następnej o inflacji i dolarze amerykańskim. Kolejny dzień to wypowiedzi o Twitterze w kontekście wolności słowa. Jedno wiemy na pewno: to tylko kwestia czasu, zanim Elon Musk wykona kolejny głośny ruch.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.