Edukacja finansowa dzieci – jak zacząć?

Edukacja finansowa to istotny temat, jednak z reguły pomijany. W szkołach młodzież nie zawsze jest uczona tego, jak ważne jest zarządzanie pieniędzmi. Nawet wielu dorosłych dopiero się tego uczy. Dobrą wiadomością jest to, że są sposoby na wzmocnienie pozycji finansowej następnego pokolenia. Dlaczego to takie ważne? Umiejętności finansowe dla dzieci to wiedza. Wiedza, która najlepiej przygotuje je do osiągnięcia osobistych celów finansowych i życiowych. Od czego więc zacząć edukację finansową? Kiedy mamy do czynienia z wiedzą finansową dla dzieci, musimy zacząć od podstaw.

Podstawy wiedzy o finansach

Są tylko trzy rzeczy, które można zrobić z pieniędzmi.

1. Można je wydać
2. Można je odłożyć
3. Można je oddać/podarować komuś

Równanie “przychody – wydatki” najlepiej, żeby miało wynik dodatni.

Większość dzieci uczy się w szkole dodawania i odejmowania, ale większość z nich nie uczy się, jak “zrobić” budżet. Świetnym sposobem na pomoc dzieciom w nauce budżetowania jest praktyka. Na przykład, jeśli Twoje dziecko otrzymuje kieszonkowe, to dobrze by było, gdyby samo płaciło za zakupione przez siebie rzeczy. Ważne jest również, żeby uczyło się odkładać pewną kwotę na większe wydatki. Taka praktyka uczy dziecko planowania. Często niedocenianym elementem, pomijanym w edukacji finansowej dzieci, jest działalność charytatywna. “Dawajcie, a będzie wam dane” – powiedziano w pewnej mądrej książce. Przekazywanie części swoich środków na cele charytatywne uczy dzieci szczodrości i dzielenia się otrzymanym dobrem z innymi. W wielu krajach już 5-latki mogą mieć swoje konto bankowe. Uważam jednak, że aby nauczyć dziecko tych podstawowych praktyk przedstawionych wyżej ważna jest zdolność posługiwania się gotówką. Wtedy wszystkie czynności związane z pieniędzmi stają się bardziej namacalne, a zdobyte nawyki na dłużej zostają w umyśle dziecka.

A co z inwestycjami?

Kiedy dziecko podrośnie i będzie w stanie samo wykonywać różnego rodzaju transakcje finansowe, dobrze jest zacząć wprowadzać je do świata inwestycji. Owszem, trzeba przyznać, że wdrażanie 12-13 latka w świat indeksów giełdowych, akcji, obligacji (szczególnie, jeśli nasza pociecha nie jest matematycznym geniuszem) – może być bardzo dużym wyzwaniem. Od czego więc zacząć? Najlepszy wykład – własny przykład. Zacznij od pokazania dziecku tego, w co ty inwestujesz pieniądze. Pokaż mu, ile środków zostało zainwestowanych, ile środków zostało na twoim koncie inwestycyjnym w najgorszym momencie inwestycji, a ile w najlepszym. Ważne jest, żeby dziecko zrozumiało, że inwestycje to nie zawsze tylko zyski. Że inwestowanie wiąże się z ryzykiem. Nawet z ryzykiem zupełnej utraty środków. Następnie możesz zaproponować swojemu dziecku, że pomożesz mu zainwestować jakąś część środków (które ono na to przeznaczy) w wybrane przez niego aktywa (jeśli rodzic jest entuzjastą kryptowalut – można zacząć od kupna Bitcoina).

Pokolenie Z a finanse

Cechami charakterystycznymi pokolenia Z (dzieci urodzonych w latach 1997-2012) jest bycie niezależnym, pewnym siebie. Przedstawiciele tego pokolenia nie polegają na swoich rodzicach tak bardzo, jak poprzednie generacje nastolatków. Powodem jest to, że Internet i technologie pozwalają im zacząć zarabiać pieniądze znacznie wcześniej, niż robili to ich rodzice. Z jednej strony jest to piękne, że nam – milenialsom (osobom urodzonym w latach 1980 – 2000) udało się wychować pokolenie “nieustraszonych”, znających swoją wartość osób, które są dobrze zaprzyjaźnione z technologią, a co więcej – potrafią zrobić dobry użytek z tych umiejętności. Warto jednak pamiętać, że dobro, jakim jest technologia, ma dwa końce. Ostatnimi czasy mamy do czynienia z rozpowszechnieniem się różnego rodzaju piramid finansowych i oszustw. Dzięki technologii, niestety, utrata środków robi się równie łatwa jak inwestowanie. A młodzież jest szczególnie na to narażona. Dlatego ważną częścią edukacji finansowej dzieci powinno być również uczenie je, jak nie paść ofiarą tego typu oszustw. Uczenie dzieci o pieniądzach wymaga sporo czasu i wysiłku. To nie zawsze jest łatwe. Ale jeśli chcesz, aby Twoje dzieci wiedziały, jak skutecznie zarządzać pieniędzmi i żeby nie zostały oszukane przez pierwszego lepszego “pana pokazującego sztuczne błyskotki” – poświęcenie na to czasu będzie tego warte. Artykuł napisany przez CryptoQueen – serdecznie zapraszamy na jej bloga.