Europejski Bank Centralny (EBC) kontynuuje to, co robił. Po raz kolejny podnosi stopy procentowe, tym razem o pół punktu procentowego. Patrząc na okoliczności w jakich się znalazł, sytuacja nie wygląda najlepiej.
Wyższe stopy procentowe
Z jednej strony w Europie wciąż mamy do czynienia z bardzo wysoką inflacją, która wymaga wyższych stóp procentowych. Poprzez podniesienie podstawowych stóp procentowych nowa płynność staje się droższa, a więc powinno to spowolnić dewaluację pieniądza i obniżyć inflację.
Aby utrzymać inflację, która w Europie wynosi aż 8,4 procent, EBC od miesięcy podnosi stopy procentowe. Główna stopa procentowa w strefie euro wynosi obecnie 3,5 procent. To już szósty raz w ciągu ośmiu miesięcy, kiedy EBC podnosi poziom stóp.
Z drugiej strony, właśnie ten ruch, który wykonuje teraz EBC, powoduje problemy w Stanach Zjednoczonych. W ubiegłym tygodniu wiadomości gospodarcze zostały zdominowane przez rozpoczynający się kryzys bankowy w USA. Sillicon Valley Bank (SVB) nie zabezpieczył się odpowiednio przed (nieprzewidywalnymi) podwyżkami stóp.
Upadł i został przejęty przez rząd federalny, pozostawiając klientom dostęp do ich pieniędzy w dotychczasowy sposób. Tym bardziej zadziwiające jest, że EBC nie przestaje podążać drogą, którą obrał w swojej polityce monetarnej: podwyżki stóp procentowych.
Choć podwyżka ta została już zapowiedziana przez EBC, z sektora finansowego dochodziły głosy, że może być ona jeszcze nieco niższa.
Europejskie banki i inflacja
Zwłaszcza, że szwajcarski bank Credit Suisse również potrzebował pomocy z zewnątrz. Szwajcarski bank centralny podał mu rękę i zaoferowały pożyczkę 50 miliardów dolarów, aby dać mu trochę wytchnienia. Jednak w całym tym zamieszaniu mocno spadły również akcje innych europejskich banków, w tym BNB Paribas, Deutsche Bank, a także ING.
Mimo wszystko nie powstrzymuje to EBC przed podwyżką stóp procentowych.
W oświadczeniu EBC powiedział, że “jest gotowy do reakcji, jeśli to konieczne” na zawirowania na rynkach finansowych. Plan zakłada powrót inflacji w strefie euro do poziomu 2% do 2025 roku. Ten wskaźnik jest mandatem, do którego dąży prezes EBC Lagarde i jej zespół.
Jest ona przekonana, że europejski sektor bankowy jest “odporny na wstrząsy”. Może też poradzić sobie z podwyżkami stóp procentowych, ponieważ jego pozycja jest teraz silniejsza niż podczas poprzedniego kryzysu finansowego w 2008 roku.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.