Przez kilka minut społeczność krypto wpadła dziś w ekstazę. Wszystko ze względu na informację przedstawioną przez Cointelegraph, że pierwszy bitcoinowy spot ETF został zatwierdzony przez amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). W rezultacie cena BTC gwałtownie wzrosła. Szybko okazało sie jednak, że był to jedynie fake news, a kurs Bitcoina odnotował spadek.
Bitcoin ETF fake news
Cointelegraph poinformował na X (oryginalny post został usunięty), że spot Bitcoin ETF od BlackRock iShares został zatwierdzony przez SEC. Rynek wpadł w euforię a kilka innych mediów również podchwyciło doniesienia.
SponsoredSpowodowało to, że plotka rozprzestrzeniła się wśród społeczności i na rynku jak poża i miała ogromny wpływ na ceny większości kryptowalut. Na przykład kurs Bitcoina wzrósł o około 8% do poziomu 30 000 USD w ciągu kilku minut. Altcoiny, takie jak ADA i XRP, również poszybowały w górę jak rakieta w wyniku “dobrych wiadomości”.
Społeczność szybko zauważyła jednak, że poza tweetem Cointelegraph nie było tak naprawdę żadnego źródła, które potwierdzałoby, że bitcoinowy spot ETF od BlackRock rzeczywiście został zatwierdzony. Potem sam BlackRock zaprzeczył, że ich wniosek został zatwierdzony przez SEC.
Cena Bitcoina bardzo niestabilna
To oczywiście źle, że poważna witryna informacyjna podaje w ten sposób plotki jako prawdę. W tym przypadku miało to również bezpośredni wpływ na finanse. Cena nie tylko gwałtownie wzrosła w krótkim czasie. Ale kiedy okazało się, że były to fałszywe wiadomości, BTC spadł równie mocno.
Jedną z konsekwencji było to, że wielu traderów (zarówno długich, jak i krótkich) zostało zlikwidowanych. Dlatego też możemy oczekiwać, że historia ta przyniesie wiele pozwów sądowych. Z dymem poszło aż 100 milionów dolarów, a wszystko to za sprawą nieodpowiedzialnego tweeta.
