Czy Korea Północna ma schowane 670 milionów dolarów w krypto? Są wątpliwości

Wiadomości spekulują o śmierci Kim Jung-una, przywódcy Korei Północnej. Opuścił on krajową uroczystość z okazji Dnia Słońca 15 kwietnia, ważnego święta narodowego, czyli dnia „Wiecznego Prezydenta” Kim Il-sunga. Od tego czasu wielu spekulowało, że Jong-un może być martwy. Według doniesień Chiny wysłały zespół lekarzy do Kim Jung-una po nieudanej operacji serca [Fox News].

Skrytka kryptowalut w Korei Północnej

Jeśli pogłoski są prawdziwe, stabilność Korei Północnej jest poważnie zagrożona. Niezależnie od wszystkich poważnych implikacji geopolitycznych, kraj ma również ogromny zapas kryptowaluty. Może szybko sprzedać te aktywa, jeśli kierownictwo kraju poczuje, że jest zagrożone. W sierpniu 2019 r. w raporcie Rady Bezpieczeństwa ONZ oszacowano, że azjatyckie państwo skradło około 2 mld USD w kryptowalutach od 2015 r. Korea miałaby nawet wykorzystać te fundusze do finansowania programu broni nuklearnej. Nie jest jasne, ile kryptowalut posiada obecnie ten kraj, ale uważa się, że jest on bardzo znaczący i wynosi 670 mln dolarów. Los tych kryptowalut może być teraz niepewny. W rzeczywistości, zdaniem niektórych komentatorów, może nawet zostać masowo wyprzedany na rynku.

‘Nie wydarzy się’

Jednak wielu zdaje się szydzić z tego pomysłu. Większość osób odpowiadających na tweeta uznało to za absurdalny scenariusz, który nigdy nie mógłby się wydarzyć. Jak żartuje jeden użytkownik, Korea Północna posiada także kopalnie uranu – czy to oznacza, że ​​śmierć Kim Jung-Una spowoduje również wyprzedaż uranu? Należy jednak zauważyć, że porównanie uranu z Bitcoinem to dwie rzeczy, których nie da się porównać. Bitcoina można łatwo sprzedać, ponieważ jest aktywem cyfrowym, natomiast uran musiałby zostać fizycznie przetransportowany. Zasób uranu w Korei Północnej ma również niewielki lub żaden wpływ na rynki światowe. Historycznie wpływ Korei Północnej na globalny rynek kryptowalut wydaje się jednak bardziej znaczący. Wydaje się jednak mało prawdopodobne, aby Korea Północna sprzedała swoje zasoby kryptowalut, chyba że naprawdę byłaby zdesperowana. Będziemy musieli zobaczyć, jak przywódcy kraju reagują na obecny kryzys – i czy pogłoski o śmierci Kim Jung-una są w ogóle prawdziwe.