Gospodarki na całym świecie oberwały przez epidemię koronawirusa. Brazylię również nie ominął kryzys i obcięcie stóp procentowych. Jak wskazuje jeden z raportów analitycznych, największy kraj Ameryki Południowej może stać się nowym globalnym źródłem podaży Bitcoina.
Przed kilkoma godzinami pisaliśmy o tym, że Stany Zjednoczone zastanawiają się nad ujemnymi stopami procentowymi. Jednak nie tylko Ameryka Północna ma problemy z globalnym kryzysem. Również największy kraj Ameryki Południowej ma problemy.

Stan Bitcoina
Na początku tygodnia analitycy Delphi Digital opublikowali nowy raport nazwany “The State of Bitcoin”. Jednym z najciekawszych wątków w tym opracowaniu jest sytuacja w Brazylii. Centralny bank Brazylii obniżył stopy procentowe do 3%. Choć jest to wciąż więcej niż w wielu innych krajach, choćby w Polsce, brazylijska gospodarka ma się znacznie gorzej. Szczególnie słabo prezentuje się Real (BRL). Waluta amerykańskiego kraju straciła 32% swojej wartości w stosunku do dolara od początku roku. Podobnie ma się stosunek BRL do PLN: jeszcze rok temu 1 real kosztował 1,02 zł, dziś kosztuje zaledwie 0,73 zł. Jeszcze bladziej brazylijski Real wypada w stosunku do Bitcoina. BTC zyskał 74% w stosunku do BRL w ciągu roku. Grafika pokazuje kraje, których waluty najwięcej straciły w stosunku do Bitcoina.
Centralne banki skupują aktywa
Raport udowadnia też, że cena Bitcoina podąża śladem centralnych banków skupujących aktywa. Jeśli tylko Fed i spółka skupuje więcej zasobów, BTC idzie w górę. Poniższy wykres przedstawia procentowe nabywanie aktywów największych centralnych banków (Rezerwa Federalna, Europejski Bank Centralny, Bank Japonii, Ludowy Bank Chin).
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.

Dawid Paluch
Dawid studiował dziennikarstwo we Wrocławiu. Chciał został ekspertem sportowym, ale zakochał się w nowych technologiach. Po raz pierwszy dowiedział się o kryptowalutach w 2015 roku, lecz zaczął o tym pisać w 2017. Dzisiaj skupia się głównie na wykorzystaniu technologii blockchain w nowych branżach.
Dawid studiował dziennikarstwo we Wrocławiu. Chciał został ekspertem sportowym, ale zakochał się w nowych technologiach. Po raz pierwszy dowiedział się o kryptowalutach w 2015 roku, lecz zaczął o tym pisać w 2017. Dzisiaj skupia się głównie na wykorzystaniu technologii blockchain w nowych branżach.
PRZECZYTAJ PEŁNE BIO
Sponsorowane
Sponsorowane