W ubiegłym tygodniu Changpeng Zhao, były szef giełdy kryptowalut Binance, przyznał się do winy po tym, jak został oskarżony przez Departament Sprawiedliwości USA o naruszenie ustawy o tajemnicy bankowej. Platforma handlowa została oskarżona o umożliwienie prania pieniędzy, obchodzenia sankcji rządu USA i przeprowadzenia ponad 100 000 podejrzanych transakcji z organizacjami terrorystycznymi, takimi jak Hamas i Al-Kaida.
Zhao opuścił swoje stanowisko i stawił się w sądzie, po czym, dzięki kaucji w wysokości 175 milionów dolarów, pozwolono mu opuścić areszt i wyjechać z kraju. Decyzja ta spotkała się jednak z ostrą krytyką ze strony prokuratorów. Przyjrzyjmy się sytuacji nieco bliżej.
Głównym zarzutem wobec giełdy kryptowalut Binance jest uproszczona lub wręcz nieobecna procedura potwierdzania tożsamości klienta na wczesnych etapach istnienia firmy. Dzięki temu z usług platformy handlowej korzystali obywatele USA, których firma nie mogła obsługiwać ze względu na brak stosownej rejestracji.
Ponadto takie podejście doprowadziło do wykorzystania giełdy do prania nielegalnie pozyskanych środków. Według ekspertów, w ten sposób kierownictwo Binance zmaksymalizowało swój własny zysk, co z kolei pomogło platformie handlowej aktywniej się rozwijać.
Ostatecznie Changpeng Zhao przyznał się do winy. Skutkowało to grzywną w wysokości 4,3 miliarda dolarów dla Binance i 50 milionów dolarów dla Zhao osobiście. Ponadto współzałożyciel firmy przesłał 15 milionów dolarów na specjalne konto. Suma ta zagwarantuje jego sumienne zachowanie na wolności do czasu skazania go 23 lutego 2024 roku.
Prokuratura stanowa wyraziła wcześniej obawy, że Zhao opuści Stany Zjednoczone przed upływem wspomnianego terminu. Według nich uda się on Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzie mieszka. Ponieważ między Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi a Stanami Zjednoczonymi nie ma umowy o ekstradycji, prokuratura zasugerowała, aby nie wypuszczać Zhao z Ameryki.
Chociaż, jak zapewniają przedstawiciele Changpenga, coś takiego się nie wydarzy.
Co stanie się z szefem giełdy kryptowalut Binance?
Po wpłaceniu kaucji prokuratorzy złożyli wniosek do sędziego okręgowego Richarda Jonesa o zakazanie Zhao opuszczania kraju. Ich głównymi argumentami jest to, że Changpeng rzekomo nie ma żadnych powiązań z USA, oprócz groźby uwięzienia w kraju. CZ może więc zdecydować się pozostać w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Prawnicy byłego dyrektora Binance wysłali własną odpowiedź na wniosek. Argumentują, że zagraniczne obywatelstwo ich klienta nie powinno być równoznaczne z ryzykiem ucieczki.
Ponadto CZ wcześniej dobrowolnie stawił się na sali sądowej i współpracuje z sędzią Brianem Tsuchidą, który zaakceptował warunki kaucji.
“Biorąc pod uwagę wszystkie istotne fakty, w tym dobrowolne stawiennictwo pana Zhao, a także jego zamiar zawarcia ugody w sprawie i oferowany znaczny pakiet kaucji, sędzia Tsuchida stwierdził, że pan Zhao nie stanowi zagrożenia ucieczką, nawet przebywając w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.”
Zhao ma obywatelstwo ZEA i rodzinę w tym kraju. Biznesmen ma wrócić do USA na dwa tygodnie przed kolejną rozprawą sądową w lutym 2024 roku.
Kolejnym argumentem przemawiającym za powrotem byłego dyrektora Binance do Ameryki jest brak historii kryminalnej. Oczywiście przed formalnym oskarżeniem przed Departamentem Sprawiedliwości. To, między innymi, wpłynie na łagodniejszy wyrok dla niego.
Oto kolejny cytat z oświadczenia prawników w tej sprawie, cytowany przez Reuters.
“W świetle wszystkich tych informacji i rozważań sędziego Tsuchidy, rząd jako całość nie przytacza żadnego uzasadnionego powodu, aby nalegać, by pan Zhao pozostał w Stanach Zjednoczonych z dala od swojej rodziny przez kilka miesięcy między przyznaniem się do winy a wyrokiem.”
Wyjątkowe orzeczenie
Urzędnicy Departamentu Sprawiedliwości powiedzieli wcześniej, że pozwolenie Zhao na opuszczenie kraju jest wyjątkowe w amerykańskim orzecznictwie.
“W zdecydowanej większości przypadków oskarżony miliarder, który przyznał się do winy pod groźbą pozbawienia wolności i który mieszka w kraju, który nie dokonuje ekstradycji swoich obywateli do Stanów Zjednoczonych, zostanie zatrzymany.”
Jak zauważyliśmy wcześniej, Zhao może zostać skazany na karę pozbawienia wolności do pięciu lat w Stanach Zjednoczonych w najgorszym przypadku. Jego wyrok prawdopodobnie nie przekroczy jednak 18 miesięcy.
Zhao zachował również pakiet kontrolny w Binance, co oznacza, że opuścił swoje stanowisko z dość dużą ilością pieniędzy. Współpraca z amerykańskimi władzami jest dla niego korzystna, więc prawdopodobieństwo jego ucieczki jest naprawdę bardzo niskie.
W ten weekend pojawiły się jednak doniesienia o możliwej surowszej karze dla Zhao. Jak zauważył były urzędnik Komisji Papierów Wartościowych i prawnik John Reed Stark, amerykańscy prokuratorzy mogą opowiedzieć się za uwięzieniem Changpenga nawet na 10 lat. Taka wersja wyszła na jaw po tym, jak urzędnicy Departamentu Sprawiedliwości powiedzieli, że jest prawdopodobne, że kara zostanie nałożona poza zasadami jej nakładania. Oznacza to, że jeśli wcześniej przedstawiciele władz obstawali przy karze do półtora roku, teraz może ona wzrosnąć do dziesięciu lat.
Jednocześnie jednak Stark zauważył, że sędzia federalny może zignorować takie zalecenia i wydać wyrok według własnego uznania. W takim przypadku sędzia musiałby jednak przedstawić uzasadnienie takiej decyzji.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.