18 czerwca grupa użytkowników kupiła niewymienny token CryptoPunk #8611 za 54,5 ETH (~94 000 USD w momencie transakcji), a kilka godzin później wysłała go na adres burn. Na bazie zniszczonego tokena powstał później Bitcoin NFT.
Inicjatywa była prowadzona przez dewelopera Wolf Capital Nathana Steina i właścicieli projektu Bitcoin Bandits, skupionego na Ordinals. Do zakupu tokena przyczyniło się około 150 osób.
W branży kryptowalut spalenie zasobu cyfrowego oznacza wysłanie go na adres, którego nikt nie kontroluje. Portfel, na który wysłano token, zawiera około 21 milionów dolarów w ETH.
Użytkownik o pseudonimie Minh udostępnił film z zakupu i zniszczenia niewymiennego tokena. Opisał ten ruch jako “chaotyczny, ale piękny”.
Według Steina, CryptoPunk #8611 nie został spalony wyłącznie dla zabawy. Opisał on ostateczny cel jako stworzenie większej ilości Bitcoin NFT w oparciu o inne kolekcje. Pierwszy token zostanie wysłany do portfela twórcy BTC – Satoshiego Nakamoto.
CryptoPunk stracony przez pomyłkę
Z kolei w lutym kolekcjoner NFT Brandon Riley omyłkowo wysłał CryptoPunk #685 na sdres spalania. Kupił token za 77 ETH – około 129 000 USD w tamtym czasie.
Inwestor przyznał, że stracił jedną trzecią swojej fortuny. Według wyjaśnień Rileya, zdecydował się on “opakować” NFT, aby wykorzystać je jako zabezpieczenie na platformie NFTfi.com w celu uzyskania pasywnego dochodu w wysokości około 7% rocznie.
Według kolekcjonera, ściśle przestrzegał instrukcji, ale pomylił adres. W rezultacie Riley przeniósł token do jednokierunkowej bramki, z której nie można już odzyskać aktywów.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
