Dyrektor generalny Coinbase, Brian Armstrong, odpowiedział na petycję internetową wzywającą do usunięcia trzech czołowych menedżerów przez anonimowych pracowników firmy jako „naprawdę głupich na wielu poziomach”, doradzając im znalezienie pracy w firmie, w którą wierzą.
Usunięta petycja wzywała do usunięcia Coinbase COO Emilie Choi. Również dyrektora ds. kadr LJ Brocka i dyrektora ds. produktów Surojita Chatterjee, powołując się na wotum nieufności.
Powołując się na kilka powodów, w tym awarię platformy NFT Coinbase, a także opisując miejsce pracy jako toksyczne, petycja nadal obwinia trzech dyrektorów jako najbardziej odpowiedzialnych za te problemy.
W piątek Armstrong zabrał się do Twittera krytykując petycję, stwierdzając, że był „trochę obrażony, że nie został uwzględniony”. Nadal twierdził, że jeśli jakikolwiek pracownik nie ma zaufania do wspomnianego dyrektora generalnego lub kierownictwa, może zrezygnować i znaleźć inną firmę, w którą wierzą.
Dalej określił petycję jako „nieetyczną”. Ponieważ wpłynęłaby nie tylko na wizerunek publiczny, ale także na wewnętrzną infrastrukturę firmy, w tym współpracowników, udziałowców i pracodawców.
„To także głupie, ponieważ jeśli zostaniesz złapany, zostaniesz zwolniony” – powiedział.
Obszerny wątek na Twitterze poruszył również psychologię osób, które znalazły kogoś, kogo można winić za obecne wyniki firmy, i odniósł się do systemu oceny wydajności kolektora Dot.
Tymczasem reakcje po komentarzach Armstronga były w większości negatywne, a wielu twierdzi, że jest to dowód toksycznego miejsca pracy w Coinbase. Ponadto niektórzy użytkownicy twierdzą, że decyzja prezesa o publicznym tweetowaniu jest sprzeczna z kulturą firmy.
Niedawne zawieszenie roli Coinbase
Ta saga dołącza do długiej listy problemów, w które ostatnio wplątał się Coinbase. Notowana na giełdzie giełda wywołała ostatnio gniew społeczności po tym, jak zawiesiła zatrudnianie wszystkich stanowisk ze względu na warunki makroekonomiczne.
Coinbase był również wcześniej w wiadomościach, kiedy ujawnił, że jego użytkownicy mogą stracić swoje zasoby kryptowalut, jeśli zbankrutuje. Jednak Armstrong zaprzecza, mówiąc, że fundusze ich użytkowników są bezpieczne.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.