Rząd Chin miał negatywne stanowisko wobec Bitcoina już od pierwszego roku jego istnienia. Wielokrotnie nakładał zakazy, powołując się na związane z nim zagrożenia.
W ciągu ponad dekady, Chiny niejednokrotnie wywoływały również FUD wśród inwestorów. Za każdym razem prowadził on do krwawych scen na rynku. W zeszłym tygodniu miała miejsce ostatnia tego typu sytuacja. Cena Bitcoina spadła o ponad 5% w ciągu zaledwie kilku godzin. Chińskie władze przypomniały bowiem o swoim zakazie wprowadzonym w maju.
Historia chińskiego FUDu ma zarówno swoje pozytywne, jak i negatywne aspekty. Złą stroną jest to, że prawdopodobnie nie był to ostatni raz kiedy Chiny wywołują panikę wśród inwestorów. Jednak z drugiej strony, Bitcoin staje się coraz to bardziej odporny na tego typu sytuacje. Jego cena nie doświadcza już tak ogromnych procentowo spadków jak kiedyś.
Choć Chiny wielokrotnie wykazywały swoje wrogie stanowisko i przysięgały zablokować branże, nie do końca się to udało. Rynek krypto ma się obecnie lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. W świat cyfrowych aktywów wchodzą już nie tylko indywidualne jednostki, ale także ogromne instytucje, banki, itp.
Spójrzmy więc na historię FUDu wywoływanego przez Państwo Środka na przestrzeni lat.
2009 – Zakaz obrotu cyfrowymi walutami
W czerwcu 2009 roku, zaledwie kilka miesięcy po wprowadzeniu Bitcoina na rynek, chińskie Ministerstwo Handlu i Ministerstwo Kultury zakazały używania walut cyfrowych do dokonywania płatności za towary i usługi w prawdziwym świecie.
Ruch ten jednak nie był skierowany konkretnie w Bitcoina. Jego celem było ograniczenie walut w grach wideo, które miały dewaluować juana.
2013 – Chiny atakują Bitcoina podczas pierwszej prawdziwej hossy
Cztery lata później, w grudniu 2013 roku, najbardziej zaludniony naród świata dokonał pierwszego bezpośredniego ataku na użycie Bitcoina. Państwo Środka nazwało go wtedy “walutą bez prawdziwej wartości”.
Ludowy Bank Chin (PBoC) i Ministerstwo Informatyki opublikowały nakaz, według którego każda chińska instytucja finansowa musiała zaprzestać przetwarzania Bitcoinowych transakcji.
Skutek tego wydarzenia był natychmiastowy. Cena pierwotnej kryptowaluty, która dopiero co przekroczyła granicę 1 tys. dolarów odnotowała ogromny spadek. Była to jednocześnie pierwsza tego typu sytuacja, kiedy news miał tak ogromny wpływ na cenę.
2014 – Chiński FUD napędzał bessę
Bitcoin zdołał już odbić się po FUDzie z 2013 roku. Jednak w roku 2014, branża kryptowalut otrzymała kolejny potężny cios. PBoC ogłosił bowiem wprowadzenia całkowitego zakazu transakcji przeprowadzanych w Bitcoinie.
Wiadomość to została opublikowana w marcu 2014 roku przez Weibo i koniec końców okazała się być fałszywa. Mimo to jej wpływ na rynek był katastrofalny. Tysiące traderów i inwestorów zlikwidowało swoje pozycje, a cena Bitcoina zanurkowała. BTC, który do końca 2013 roku był handlowany powyżej poziomu 1000 USD, już trzy miesiące oscylował w granicach zaledwie 400 dolarów.
2017 – Giełdy zmuszone do opuszczenia Chin
Rok 2017 był przełomowym rokiem historii kryptowalut i z całą pewnością pozostanie w pamięci inwestorów. To właśnie w grudniu tego roku, BTC po raz pierwszy w historii zdołał przełamać psychologiczną barierę 20 000 dolarów. Tym razem pojawił się jeszcze większy FUD ze strony Państwa Środka niż w poprzednich latach.
W połowie 2017 roku PBoC zaatakował branżę zrzucając dwie regulacyjne bomby w tym samym miesiącu. Pierwszy zakaz dotyczył zyskujących ogromny hype Initial Coin Offerings (ICO). Drugi był wymierzony w krypto giełdy.
Władze domagały się natychmiastowego przerwania każdego ICO, które aktywnie działa w kraju. Powoływały się przy tym na to, że są to nielegalne formy finansowania publicznego i nie są autoryzowane przez chińskich regulatorów finansowych.
W połowie września PBoC zaatakował rynek informacją o kolejnym zakazie. Tym razem świadczenia usług do końca września 2017 roku miały zaprzestać wszystkie giełdy działające w kraju. Bank centralny powołał się na ryzyko wykorzystania kryptowalut w działalności przestępczej, takiej jak handel narkotykami, pranie pieniędzy i przemyt.
Beijing market regulator requires all virtual currency exchanges (ie. OKcoin and Huobi) to stop trading by end of today.
— Luna Lin (@LunaNLin) September 15, 2017
Szereg wiodących platform, w tym Binance – której siedziba znajdowała się wtedy w Chinach, nie miało innego wyjścia, jak tylko przenieść się do bardziej przyjaznych jurysdykcji. Z kolei traderzy musieli zacząć korzystać z zagraniczych platform wykorzystując przy tym VPN.
Zakazy po raz kolejny miały ogromny wpływ na ceny kryptowalut. Jednak jak zawsze, rynek w ciągu zaledwie trzech miesięcy zdołał się zregenerować. Okazało się nawet, że był to przełomowy czas dla kryptowalut. Po tej sytuacji, BTC w grudniu 2017 roku osiągnął bowiem swój ówczesny rekord wszechczasów powyżej 20 000 USD .
2018 – Chiny atakują branżę miningową
Na początku 2018 roku Bitcoin doświadczył jednego z największych krachów cenowych w historii. Krótko po zakończeniu 2017 r., wartość pierwotnej kryptowalut spadła o ponad 65% w stosunku do USD.
Choć nie było żadnej konkretnej przyczyny tak dużego spadku, raporty sugerowały, że ten gwałtowny ruch na południe był związany z chińskim Nowym Rokiem i pogłoskami o wprowadzeniu nowych ograniczeń w wydobyciu kryptowalut.
W sierpniu 2018 r., Chiny podobno wydały kolejny dokument oficjalnie zakazujący wszelkiej działalności kryptowalutowej w regionie. Koncentrował się on głównie na kanałach komunikacji. Zakazywał on bowiem komercyjnym podmiotom, takim jak konta WeChat, media i inne, organizowania jakichkolwiek wydarzeń lub prowadzenia aktywności związanych z kryptowalutami.
The new China crypto BAN is now official … @coindesk @Cointelegraph @MessariCrypto pic.twitter.com/qnfJyK61a4
— Dovey “Rug The Fiat” Wan🪐🦖 (@DoveyWan) August 22, 2018
2019 – Potwierdzenie zakazu kopania kryptowalut
Pogłoski o masowym rozprawieniu się z wydobyciem kryptowalut zostały potwierdzone w kwietniu 2019 roku. W ostrzeżeniu od Narodowej Komisji Rozwoju i Reform (NDRC) nakreślono plany wyeliminowania tego typu działalności w Chinach.
Według projektu, wydobycie nie spełniało odpowiednich przepisów i regulacji prawnych oraz zanieczyszczało środowisko. Cena BTC, po raz kolejny odnotowała spory spadek.
2020 – Zakaz zasilania kopalni przez elektronie
Wraz z początkiem pandemii COVID-19, wielu chińskich górników zrealizowało zyski ze swoich aktywów. To doprowadziło w marcu do krwawej masakry, podczas której Bitcoin i prawie wszystkie altcoiny straciły ponad 50% wartości.
Pomimo globalnej pandemii, w maju 2020 r. lokalne władze w chińskiej prowincji Sichuan starały się zakazać kopania krypto w regionie.
The Financial Administrative of the #Sichuan providence of #China has issued a notice to its subordinate offices ordering them to “guide mining entities to end their mining activities in an orderly manner”. The province accounts for about 9.66% of the global #mining power. pic.twitter.com/mVtihdf9px
— PANews (@PANewsLab) May 22, 2020
W październiku rynek ponownie doświadczył korekty. Wszystko za sprawą zakazu handlu kryptowalutami, który nakładał na górników grzywny w wysokości pięciokrotnej wartości ich cyfrowych aktywów.
W grudniu elektrownie w prowincji Yunnan otrzymały nakaz od lokalnych władz, aby zaprzestać dostarczania energii górnikom w mieście. Warto tutaj zaznaczyć, że Yunnan w tamtym czasie był jednym z największych ośrodków wydobycia. Sytuacja ta spowodowała ogromny spadek hash rate.
Bitcoin zdołał jednak przebić granicę 20 000 USD i zakończyć rok 2020 z nowym ATH na poziomie ponad 30 000 USD. Sieć równie szybko odzyskała utracony hash rate.
2021 – Górnicy opuszczają Chiny. Kryptowaluty stają się nielegalne
Rok 2021 rozpoczął się dla Bitcoina i ogólnie rynku kryptowalut bardzo pozytywnie. Po zakończeniu 2020 roku z ATH powyżej 30 000 dolarów, BTC wciąż wykreślał nowe rekordy, aż w połowie kwietnia osiągnął szczyt na poziomie około 65 000 USD.
Sprawy szybko zaczęły się jednak komplikować. Chiński rząd rozpoczął bowiem ogólnokrajową kampanię przeciwko wydobyciu i handlowi kryptowalutami. Po raz dwudziesty w historii ostrzegł obywateli o ryzyku związanym z inwestowaniem w takie “spekulacyjne” aktywa.
Każdy dostawca usług finansowych w kraju już od 2013 roku nie mógł współpracować z krypto podmiotami. Jednak w maju 2021, Państwo Środka po raz kolejny powtórzyły swoje stanowisko. Tym samym znowu wysłały rynek kryptowalutowy mocno na południe. Bitcoin stracił prawie połowę swojej wartości w ciągu kilku tygodni.
W ciągu ostatnich czterech miesięcy Chiny zintensyfikowały swoją walkę z działalnością kryptowalutową jak nigdy wcześniej. W czerwcu urzędnicy po raz kolejny wprowadzili zakaz wydobywania BTC. Tym razem poszli jednak o krok dalej. Zmusili bowiem górników do wyłączenia swoich koparek.
Blokada takich operacji nie tylko wpłynęła na kilka kluczowych wskaźników on-chain i spowodowała spadek cen, ale także wywołała trwającą nadal migrację górniczą. Chińscy operatorzy kopalni zaczęli się przenosić się do innych, bardziej przyjaznych kryptowalutom regionów, np. do Teksasu.
W lipcu pojawił się kolejny raport, który wskazywał, że PBoC zamknął firmę technologiczną świadczącą usługi programistyczne dla lokalnych podmiotów kryptowalutowych. Cena Bitcoina odnotowała natychmiastowy spadek.
24 września rynek zaliczył kolejny cios. PBoC po raz kolejny przypomniał bowiem, że wszystkie transakcje związane z kryptowalutami w kraju są nielegalne. Mimo, że wiadomości tak naprawdę pochodziły z 3 września, Bitcoin stracił 4000 USD w ciągu kilku godzin, powodując masowe likwidacje.
Podsumowanie
Przez ostatnie lata chińskie władze często próbowały zniszczyć Bitcoina. Jednak wszystkie ich wysiłki – jak dotąd – zawsze okazywały się porażką. Przemysł kryptowalutowy nadal kwitnie, a rynek zazwyczaj szybko odzyskuje siły po wszelkich ciosach Państwa Środka.
Bitcoin utrzymał swoją pozycję jako największa kryptowaluta, a napływ dużych inwestorów instytucjonalnych napędza wskaźniki adopcji.
Patrząc historycznie na FUD powodowany przez chiński rząd, Bitcoin w ciągu kilku miesięcy po tym, jak odczuwa skutki tej samej starej regulacyjnej śpiewki z Chin, często przechodzi przez ogromną hossę. Czy ostatnie działania Chin sprawią, że BTC osiągnie kolejny rekord wszechczasów. Niestety, nie mamy szklanej kuli, aby odpowiedzieć na to pytanie. Jednak biorąc pod uwagę adopcję rosnącą w parabolicznym tempie, wydaje się to być jedynie kwestią czasu.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.