Indie stały się drugim krajem na świecie pod względem wolumenu transakcji kryptowalutowych, wyprzedzając Wielką Brytanię, Turcję i Federację Rosyjską. Stany Zjednoczone pozostają na pierwszym miejscu z dużym zapasem do reszty świata. Ogólnie rzecz biorąc, sytuacja ta jest sprzeczna z ostatnimi trendami w amerykańskiej kryptosferze. Wcześniej nawet dyrektor generalny Ripple, Brad Garlinghouse, nazwał Stany Zjednoczone “najgorszym miejscem” do założenia startupu krypto.
Inwestorzy kryptowalutowi nadal gromadzą monety i przygotowują się na kolejną hossę. Potwierdzają to dane dotyczące odsetka Bitcoinów, które pozostawały w bez ruchu przez co najmniej 1, 2, 3 i 5 lat. Wszystkie te kategorie monet znajdują się obecnie na swoich rekordowych poziomach.
Monety te obejmują również te Bitcoiny, do których posiadacze utracili dostęp. Tak czy inaczej, wskaźnik gromadzenia aktywów cyfrowych i ich nie ruszania wciąż rośnie.
Kto korzysta z kryptowalut?
Według nowego raportu analityków Chainalysis, Azja Środkowa i Południowa, a także Oceania, to regiony z dynamicznie rozwijającym się rynkiem kryptowalut. Stanowią one obecnie do 20 procent globalnego wolumenu transakcji.
Tymczasem Indie są liderem w regionie pod względem przekazów pieniężnych. Wolumen w okresie od lipca 2022 r. do czerwca 2023 r. wyniósł tam 268,9 mld USD. Jest to dość zaskakujące, ponieważ analitycy zwrócili uwagę na nieprzyjazne dla kryptowalut przepisy podatkowe w tym kraju.
“Być może najbardziej imponujący jest fakt, że Indie stają się jednym z czołowych regionów pomimo otoczenia regulacyjnego i podatkowego, które może stanowić wyzwanie dla branży.”
Indyjscy entuzjaści kryptowalut muszą płacić wyższe podatki od aktywów cyfrowych niż większość krajów na świecie. Dochód z aktywów cyfrowych jest opodatkowany w wysokości 30%, podczas gdy każda transakcja jest opodatkowana stawką 1%.
Pomimo tych liczb, Indie plasują się wysoko pod względem aktywności w różnych obszarach rynku kryptowalut. Kraj pozostaje w tyle tylko jeśli chodzi o aktywność na rynku NFT.
Kryptowaluty pozostają jednym z najwygodniejszych sposobów przenoszenia wartości, a popyt na nie wyraźnie przewyższa ograniczenia rządowe. Jest to dobry przykład na to, że podstawowe zalety sektora nie mogą zostać zniwelowane przez zakazy jakiegokolwiek scentralizowanego organu.
Północnokoreańscy hakerzy
Przedstawiciele Chainalysis podzielili się również ciekawymi informacjami na temat aktywności północnokoreańskich hakerów, którzy od dłuższego czasu są “bólem głowy” dla branży kryptow. Jak się okazuje aktywnie współpracują oni z platformami handlowymi z Federacji Rosyjskiej w celu prania skradzionych środków.
Wczoraj np. hakerzy przelali równowartość 21 milionów dolarów na jedną z rosyjskich giełd. Środki te zostały pozyskane przez atakujących jeszcze w ubiegłym roku po ataku na most blockchain o nazwie Horizon.
Analitycy twierdzą, że północnokoreańscy hakerzy aktywnie korzystają z witryn Federacji Rosyjskiej już od 2021 roku. To znacznie komplikuje zadanie zapewnienia bezpieczeństwa ze strony organów międzynarodowych, “biorąc pod uwagę niechęć do przestrzegania prawa międzynarodowego ze strony Federacji Rosyjskiej”.
Jest tu jednak pewna pozytywna wiadomość: w 2023 r. północnokoreańskie grupy hakerskie były mniej aktywne w porównaniu z rokiem ubiegłym. Ukradły one w tym roku kryptowaluty o wartości około 340,4 miliona dolarów, w porównaniu do ponad 1,7 miliarda dolarów skradzionych w 2022 roku.
Chainalysis szacuje, że północnokoreańskie grupy ukradły łącznie 3,54 miliarda dolarów w różnych kryptowalutach od 2016 roku.Taki trend z pewnością można przypisać ogólnemu spadkowi aktywności w branży aktywów cyfrowych.
Mimo to, branża ta znajduje się obecnie w trendzie spadkowym, który tradycyjnie charakteryzuje się malejącym zainteresowaniem monetami, spadającymi wolumenami obrotu i innymi tego typu problemami. A ponieważ mniej osób wchodzi w interakcje z tym światem, hakerzy mają mniej okazji do zgarniania łupu.
Hack Marka Cubana
Jednak oszuści nadal mogą zarabiać pieniądze i to w dużych ilościach. Żywym dowodem na to było niedawne włamanie do portfela kryptowalutowego miliardera Marka Cubana, który stracił równowartość 870 000 USD. Sam przedsiębiorca uważa, że pobrał złośliwą wersję portfela MetaMask, co doprowadziło do utraty cyfrowych aktywów.
Jeden z ostatnich incydentów miał miejsce w zeszłym tygodniu. Hakerzy z najbardziej znanej północnokoreańskiej organizacji o nazwie Lazarus Group przeprowadzili atak na giełdę CoinEx. W rezultacie zgarnęli aktywa kryptowalutowe o wartości co najmniej 55 milionów dolarów. Biorąc jednak pod uwagę wsparcie rządu dla atakujących, przedstawiciele Lazarus Group prawdopodobnie nie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za swoje działania.
Podsumowanie
Wygląda na to, że aktywa cyfrowe są niezwykle popularne w wielu różnych częściach świata. Szczególnie zabawne jest tutaj stanowisko lidera wobec Stanów Zjednoczonych. Chociaż lokalne organy regulacyjne aktywnie walczą z firmami kryptowalutowymi i wkładają kije w ich koła, Amerykanie i tak bardzo aktywnie wchodzą w interakcje ze sferą monet. Oznacza to, że działania Komisji Papierów Wartościowych i innych podobnych agencji nie są dla nich szczególnie kłopotliwe.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.