Strategowie z JPMorgan Chase & Co. uważają, że Bitcoin będzie nadal pochłaniał rynek złota w nadchodzących latach.
Wydaje się, że zwiększone zainteresowanie funduszami kryptowalut odbywa się kosztem metalu szlachetnego.
Inwestorzy coraz częściej wybierają Bitcoin zamiast złota
Wydaje się, że ostatnie wzrosty cen kryptowalut są spowodowane dywersyfikacją z dala od złota. Strategowie z JPMorgan Chase & Co. uważają, że trend ten może się utrzymać wraz ze wzrostem zainteresowania wschodzącą klasą aktywów.
JPMorgan says #Gold will suffer for years because of #Bitcoin. Bank says investor adoption of Bitcoin has only just started. Gold ETFs are bleeding cash while Bitcoin funds absorb flows. https://t.co/JQPsMG311m pic.twitter.com/KQEU2jcbav
— Holger Zschaepitz (@Schuldensuehner) December 9, 2020
Będąc formą pieniądza od tysięcy lat, złoto jest już dobrze ugruntowanym aktywem. Z kolei inwestorzy instytucjonalni dopiero co przekonują się do kryptowalut.
Cytowani przez Bloomberga stratedzy JPMorgan napisali, że adopcja BTC przez instytucje „dopiero się zaczęła”. Bank inwestycyjny obliczył, że biura rodzinne posiadają obecnie zaledwie 0,18% swoich aktywów w kryptowalutach.
Tymczasem złote fundusze ETF stanowią 3,3% alokacji biura rodzinnego. Jeśli trend od złota do Bitcoina utrzyma się, wydaje się, że BTC ma dużo miejsca na wzrost, ponieważ żółty metal prawdopodobnie wypada z łask.
Bank zauważył, że od października inwestorzy przeznaczyli ponad 2 miliardy dolarów na fundusz Greyscale Bitcoin Trust. Dla porównania, w tym samym okresie z funduszy ETF na złoto opuściło około 7 miliardów dolarów.
Jednak stratedzy zauważyli również, że rynek kryptowalut mógł wyczerpać swoją dynamikę w krótkim okresie. I odwrotnie, obniżone ceny złota wydają się nieco odreagować.
Narracja cyfrowego złota nadal zyskuje na popularności
W tym roku kilka wpływowych instytucji finansowych spodobało się Bitcoinowi jako legalnej części portfela. Oprócz zbliżającego się zwrotu JPMorgan w sprawie BTC, Black Rock, Deutsche Bank, Goldman Sachs i Citibank wyraziły różny stopień zainteresowania cyfrową walutą.
Wielu z tych ostatnich konwertytów uważa, że Bitcoin, ze swoją ograniczoną podażą, stanowi cyfrowy odpowiednik złota. Niedobór tradycyjnych aktywów sprawia, że złoto jest atrakcyjne jako bezpieczne zabezpieczenie.
Takie bezpieczne aktywa tradycyjnie dobrze radzą sobie w czasach napięć gospodarczych. Środki fiskalne wprowadzone w następstwie pandemii koronawirusa podkopały zaufanie do walut fiducjarnych, zachęcając do inwestowania w trudniejsze formy pieniądza.
Wydaje się, że kontekst makroekonomiczny już był korzystny dla obu aktywów. Pomimo ostatnich spadków wartość złota i Bitcoinów wzrosła odpowiednio o ponad 21% i 155% od początku roku.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.