Cena Bitcoina spadła we wtorek o 8 procent. Był to największy spadek od czasu upadku FTX. Wówczas cena spadła o 14 procent w ciągu jednego dnia.
Od rekordowego poziomu 73 800 USD, cena Bitcoina straciła około 15 procent. Nie są to liczby, które chcemy widzieć podczas hossy, ale nie jest to też nic niezwykłego.
Dlaczego cena Bitcoina spada?
Według makroekonomisty Alexa Krügera istnieje kilka wyjaśnień spadków ceny Bitcoina. Wśród nich są odpływy z Bitcoin ETF. Dane z Farside pokazują, że fundusze ETF odnotowały wczoraj odpływy w wysokości 326 milionów dolarów. Sam ETF od Grayscale jeszcze w poniedziałek odnotował rekordowe odpływy – 643 milionów dolarów.
Według Krügera inną przyczyną krachu była zbyt duża dźwignia finansowa. Chodzi o handel pożyczonymi pieniędzmi, co oczywiście nigdy nie jest dobre dla rynku. Ponadto twierdzi, że szanse na ETF Ethereum spadły. Pewną rolę odegrała też mania na memecoiny Solana. Coraz więcej inwestorów zaczęło pędzić za ogromnymi zyskami z memecoinów zbudowanych na Solana, co zmniejszyło uwagę poświęcaną Bitcoinowi.
Ethereum mocno w dół po dużej aktualizacji
Ethereum doczekało się aktualizacji Dencun w zeszłym tygodniu, co spowodowało gwałtowny spadek kosztów transakcji na blockchainach warstwy 2. Mowa tu o zmniejszeniu kosztów prowizji w zakresie od 60 do 90 procent.
Mimo to Ethereum spadło z około 4000 USD do obecnej ceny około 3200 USD. Biorąc pod uwagę cały tydzień, Ethereum traci aż 20%. W przypadku BTC jest to “tylko” 14 procent.
Na razie uwaga inwestorów skupi się na posiedzeniu amerykańskiego banku centralnego w sprawie stóp procentowych, a dokładniej na konferencji prasowej prezesa Jerome’a Powella, która tradycyjnie następuje po podjęciu decyzji w tej sprawie.
Inflacja w Ameryce ponownie rośnie, więc jest szansa, że zobaczymy i usłyszymy dziś bardzo restrykcyjne stanowisko amerykańskiego banku centralnego.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.