Spekulanci na rynku kryptowalut dzielą się przede wszystkim na dwa główne obozy. Jeden z nich uważa, że kryptowaluty mają przed sobą świetlaną przyszłość, a inwestorzy już niebawem widzieć będą jedynie “zielony” kolor w swoich cyfrowych portfelach. Druga natomiast utrzymuje, że okres spadku, z którym zmaga się aktualnie rynek, zostanie z nami na dłużej.
To podzielenie opinii wśród spekulantów oraz analityków odzwierciedla nieprzewidywalność rynku kryptowalut, który narażony jest na różnorodne czynniki, takie jak regulacje, wydarzenia makroekonomiczne czy zmieniające się trendy inwestycyjne. Widać to na podstawie upadku banków w Stanach Zjednoczonych czy tworzeniu się popularnych aktualnie meme coinów.
Były dyrektor Goldman Sachs znajduje się natomiast zdecydowanie w byczo nastawionej grupie inwestorów. Zgodnie z jego przewidywaniami rynek ożywi się pozytywnie w ciągu zaledwie kilku następnych miesięcy.
Bycze nastawienie bankiera z Goldman Sachs
Raoul Pal, były dyrektor Goldman Sachs, jest pełen przekonania, że rynek kryptowalut może w ciągu najbliższych sześciu miesięcy przejść prawdziwą eksplozję. Jednak na szczęście dla inwestorów, ta eksplozja ma związek z dynamicznym wzrostem cen kryptowalut. Pal podzielił się swoimi przewidywaniami podczas wywiadu udzielonego Nathanielowi Whittemore’owi dla The Breakdown.
Optymizm bankiera wywodzącego się z jednego z największych banków inwestycyjnych jest mocno wyczuwalny w wywiadzie. W swojej rozmowie skupia się na pozytywnych aspektach związanych z Bitcoinem, podkreślając korzystne skutki dla inwestorów.
Raoul Pal nie przewiduje, aby przyszła hossa była podobna do tej z 2019 roku. Jest to o tyle pozytywna informacja dla cyfrowego złota, że w tamtym okresie zaobserwowaliśmy dużo większy spadek jego wartości.
“W ciągu najbliższych sześciu miesięcy oczekuję silnych wyników kryptowalut. Nie sądzę, że dojdzie do powtórki z roku 2019, która była długim spadkiem spowodowanym kurczącymi się bilansami banków centralnych.”
Były dyrektor Goldman Sachs wskazuje, że obecna sytuacja bardziej przypomina cykl z lat 2015-2016. Przewiduje większą aktywność cenową na rynku w górę w nadchodzącym okresie, po czym nastąpi okres stabilizacji. Dopiero w następnym kroku spodziewać się można będzie eksplozji cen. Oczywiście, jeśli banki centralne zmienią swoją politykę, jak dodaje bankier.
Pal również pozytywnie ocenia znaczną ilość kapitału wysokiego ryzyka, który napłynął do branży podczas okresu bessy. Według niego ten napływ kapitału wskazuje na rozwinięcie wielu interesujących produktów, które przynoszą innowacyjność, a w dłuższej perspektywie mogą przyczynić się do zwiększenia adopcji kryptowalut.
Kluczem są fundusze hedgingowe
Według słów Raoula Pala, analityka rynków i byłego dyrektora Goldman Sachs, należy oczekiwać przyszłego napływu kapitału z dużych funduszy hedgingowych z całego finansowego świata. Z pewnością kolejne miesiące dowiodą, czy przewidywania bankiera się sprawdzą.
Raoul wskazuje w rozmowie istotny dla rozwoju sektora fakt. Globalny przemysł funduszy hedgingowych jest niezwykle fascynujący oraz dosponuje aktywami o wartości aż 3 bilionów dolarów. W porównaniu do tego, cyfrowe fundusze hedgingowe skupiające się na kryptowalutach są warte zaledwie 5 miliardów dolarów, co stanowi zaledwie 1 procent wielkości tradycyjnych funduszy. Wniosek jest naprawdę prosty. Istnieje ogromny potencjał napływu kapitału z tradycyjnych sektorów finansowych na rynek kryptowalut.
Były bankier Goldman Sachs wyraża również przekonanie, że przemysł kryptowalut jest gotowy na duże inwestycje kapitałowe, zarówno prywatne, jak i długoterminowe. Istnieje potrzeba lepkiego, długoterminowego kapitału, który mógłby wesprzeć dalszy rozwój tego sektora. Obserwując bieżącą sytuację, może się wydawać, że wielkie pieniądze są na razie na uboczu, jeśli chodzi o Bitcoina i kryptowaluty. Jednak Pal sugeruje, że w przyszłości ta sytuacja może się zmienić. Rynek kryptowalut może stać się atrakcyjnym miejscem dla inwestycji przez duże fundusze hedgingowe.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
