Robert Mitchnick, dyrektor ds. aktywów cyfrowych w BlackRock, wskazał na niewielkie zainteresowanie bazy klientów firmy funduszem ETF Ethereum, co wyraźnie kontrastuje z rosnącym popytem na Bitcoina.
Informacja ta pojawiła się podczas konferencji Bitcoin Investor Day w Nowym Jorku, gdzie Mitchnick (BlackRock) podzielił się spostrzeżeniami na temat strategii firmy w zakresie aktywów cyfrowych i jej odbioru wśród inwestorów.
Brak zainteresowania ETF Ethereum wg Blackrock
Pomimo rosnącego zainteresowania różnymi kryptowalutami, klienci BlackRock wykazują wyraźną preferencję dla Bitcoina, spychając Ethereum na margines. Komentarze Mitchnicka odzwierciedlają krytyczną ocenę popytu na rynku kryptowalu. Sugerując, że oprócz Bitcoina apetyt na inne kryptowaluty, w tym Ethereum, pozostaje w najlepszym razie słaby.
“Mogę powiedzieć, że dla naszej bazy klientów Bitcoin jest w przeważającej mierze najważniejszy i trochę Ethereum” – powiedział Mitchnick.
Strategiczne posunięcia BlackRock na rynku kryptowalut były uważnie obserwowane. Zwłaszcza po udanym uruchomieniu iShares Bitcoin ETF (IBIT) na początku tego roku. Szybki wzrost funduszu, który stał się jednym z pięciu najlepszych funduszy ETF na rynku. Z imponującymi aktywami w wysokości 15 miliardów dolarów, odzwierciedla żywe zainteresowanie inwestorów Bitcoinem.
Kontrastuje to wyraźnie z “bardzo, bardzo małym” zainteresowaniem możliwością utworzenia ETF Ethereum.
Mimo to podróż BlackRock do kryptowalut była pełna entuzjazmu i ostrożności. Na przykład uruchomienie funduszu rynku pieniężnego o wartości 100 milionów dolarów na blockchainie Ethereum ujawniło nieprzewidziane wyzwania związane z działaniem na rynku kryptowalut. Portfel Ethereum firmy BlackRock, przeznaczony do legalnych transakcji, szybko stał się magnesem dla szeregu niskiej jakości monet memowych i NFT.
Incydent ten uwypuklił wyzwania prawne i operacyjne, które wiążą się z przyjęciem technologii blockchain, skłaniając do ponownej oceny strategii zarządzania i zabezpieczania zasobów cyfrowych.
Trusted
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
