Coraz więcej ekspertów i inwestorów wskazuje na realność scenariusza – Bitcoin za 1 milion USD w perspektywie kilku lat. Podaż maleje, popyt rośnie, a instytucje finansowe nie przestają akumulować. Wszystko to wskazuje, że siedmiocyfrowa cena Bitcoina nie jest już tylko marzeniem entuzjastów.
Rosnąca popularność Bitcoina i ograniczona podaż sprawiają, że jego wartość może wzrosnąć szybciej, niż wielu przypuszcza.
Podaż Bitcoina szybko się kurczy
Bitcoin ma ograniczoną podaż – może powstać maksymalnie 21 milionów monet. Obecnie ponad 94% tej liczby zostało już wydobyte. Po halvingu w kwietniu 2024 roku dzienna emisja wynosi tylko 450 Bitcoinów. Jednak nawet ta liczba nie oddaje rzeczywistej dostępnej podaży.
Około 20% wszystkich Bitcoinów uznaje się za utracone lub niedostępne. Powodem są m.in. utracone klucze prywatne lub nieaktywne portfele. Tymczasem duże instytucje i fundusze ETF intensywnie skupują aktywa. To powoduje dalsze ograniczenie podaży na rynku otwartym.
Z każdym miesiącem coraz mniej monet trafia do sprzedaży. Dodatkowo, nikt z dużych posiadaczy nie zapowiada ich upłynnienia. To zjawisko może długofalowo podnosić cenę. W efekcie fraza “Bitcoin za 1 milion USD” przestaje brzmieć jak fantazja.
Bitcoin za 1 milion USD – realny cel?
1 maja Andre Dragosch z Bitwise Asset Management ogłosił nową prognozę. Jego zdaniem Bitcoin osiągnie poziom 1 mln USD najpóźniej do 2029 roku. Taka wizja ma mocne podstawy – rosnący popyt i malejąca podaż. Dragosch nie jest odosobniony w tej opinii.

Wielu analityków uważa, że struktura technologiczna Bitcoina sprzyja wzrostowi ceny. Coraz więcej monet trafia do inwestorów długoterminowych. To oznacza, że presja sprzedażowa będzie maleć. Przy niezmiennym popycie cena musi więc rosnąć.
Kolejny halving zaplanowano na 2028 rok. Zmniejszy on jeszcze bardziej ilość nowej podaży. Bitcoin przypomina coraz bardziej deflacyjny zasób, podobny do złota. Dlatego scenariusz “Bitcoin za 1 milion USD” wydaje się coraz bardziej wiarygodny.
Czy to tylko marketing, czy faktyczna prognoza?
Niektórzy analitycy podchodzą sceptycznie do tak wysokich prognoz. Obawiają się, że są one formą promocji własnych pozycji rynkowych. Mimo to, kierunek trendu cenowego jest wyraźny. Coraz więcej danych potwierdza długoterminowy potencjał wzrostu.
Wzrost wartości Bitcoina nie wymaga przełomowych wydarzeń. Wystarczy, że podaż będzie nadal maleć, a popyt utrzyma się na obecnym poziomie. W takiej sytuacji rosnąca cena staje się naturalną konsekwencją. Dlatego wielu inwestorów widzi sens w długoterminowym HODL-u.
Nie można jednak ignorować potencjalnych zagrożeń. Restrykcyjne działania regulatorów mogą ograniczyć adopcję. Także spadek globalnej płynności może chwilowo zablokować wzrost cen. Dlatego ewentualny zakup Bitcoina warto traktować jako inwestycję długoterminową. Wielu specjalistów twierdzi, że najkrótszy horyzont czasowy dla inwestycji w BTC to 4 lata – czyli tyle ile trwa jeden cykl na krypto.
Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut od BeInCrypto, kliknij tutaj.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
