W ostatnim czasie inwestorzy obserwują niecodzienną sytuację – Nasdaq 100 rośnie szybciej niż Bitcoin. To zjawisko skomentował Daniel Kostecki, znany polski analityk finansowy, który porównuje BTC zadając pytanie: co dziś jest memem, a co poważnym rynkiem?
Na rynkach finansowych nieustannie dochodzi do dynamicznych zmian, które często zaskakują nawet doświadczonych analityków. W poniedziałek, 7 kwietnia 2025 roku, inwestorzy byli świadkami sytuacji, w której Nasdaq 100, indeks technologicznych gigantów, przebił tempo wzrostu Bitcoina.
Polski analityk finansowy porównuje Bitcoin z Nasdaq 100
Daniel Kostecki, analityk rynków finansowych i dyrektor w firmie inwestycyjnej CMC Markets Polska, w swoim wpisie na platformie X zauważył, że Nasdaq 100 rośnie szybciej niż Bitcoin, co skłoniło go do refleksji. Jego słowa odbiły się szerokim echem wśród inwestorów i komentatorów rynku. Kostecki w sowim wpisie wyraził:
„Nasdaq100 lata dziś bardziej od Bitcoina – i co tu jest memem, a co poważnym rynkiem?”

Bitcoin od lat uchodzi za rewolucję w świecie finansów. Jednak jego zmienność i podatność na spekulacje sprawiają, że część uczestników rynku traktuje go jako ryzykowne aktywo. Z drugiej strony, Nasdaq 100 reprezentuje największe i najbardziej stabilne firmy technologiczne na świecie. Choć również podatny na wahania, bazuje na fundamentach biznesowych, a nie tylko sentymencie inwestorów.
Polski analityk porównuje obecną sytuację, w której Nasdaq wyprzedza Bitcoina pod względem tempa wzrostu. W tym chaotycznym dla gospodarki czasie, może to wskazywać na powrót większego zaufania do rynku akcji. Inwestorzy, zmęczeni nieprzewidywalnością kryptowalut, ponownie zwracają się ku bardziej przewidywalnym instrumentom. Jeden z użytkowników X skomentował:
„Wygląda na to, że rynek tylko czeka na wystrzał i powrót, brakuje tylko narracji.”
Co wpływa na wzrost Nasdaq 100 i spadek Bitcoina?
Analitycy wskazują kilka czynników, które mogły przyczynić się do przewagi Nasdaq 100 nad Bitcoinem. Po pierwsze – poprawiające się dane makroekonomiczne w USA. Niższa inflacja i rosnące oczekiwania na cięcia stóp procentowych wspierają rynek akcji, zwłaszcza technologiczny.
Po drugie, ostatnie zmiany regulacyjne w USA i Europie mogły osłabić nastroje wokół kryptowalut. Co więcej, Bitcoin spadł o ponad 5%, co w połączeniu z dynamicznym wzrostem indeksu Nasdaq 100 daje do myślenia nawet największym zwolennikom cyfrowych aktywów.
Dodatkowo Daniel Kostecki wielokrotnie podkreślał znaczenie warunków finansowych w Stanach Zjednoczonych dla wyceny Bitcoina. W tym kontekście warto obserwować m.in. indeks ANFCI (Adjusted National Financial Conditions Index), który pokazuje, jak dostępny jest kapitał na rynku. Natomiast, gdy warunki stają się bardziej restrykcyjne, Bitcoin często traci na wartości. Z kolei inny użytkownik uspokajając, skomentował:
„Przyjdzie czas na BTC, spokojnie.”
Porównanie przez polskiego analityka wzrostów Nasdaq 100 i Bitcoina stawia ważne pytania przed inwestorami. Czy czas memów się kończy, a rynek wraca do fundamentów? Choć odpowiedź nie jest jednoznaczna, obecna sytuacja pokazuje, że technologia i gospodarka nadal potrafią wyprzedzać spekulacyjne trendy. Warto zatem nie tylko śledzić wykresy, ale też rozumieć, co za nimi stoi. Dotyczy to zarówno przypadku kryptowalut, jak i indeksów giełdowych.
Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut od BeInCrypto, kliknij tutaj.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
