Bitcoin nie jedno ma imię

Halving to popularny proces w kryptowalutach. Dzieli się wtedy wynagrodzenie za kopanie bloku przez górników o połowę. Wciąż czekamy na halving Bitcoina, ale za nami już halving Bitcoin Casha (BCH) oraz Bitcoin Satoshi’s Vision (BSV).

Pierwszy hard fork

Czym jednak są te wariacje na temat Bitcoina? Skąd one się wzięły i dlaczego jest ich tak dużo? Które mają największą wartość? Oto krótki poradnik po wszelkich wariacjach bitcoinowych. Pierwszą nową kryptowalutą utworzoną z rozłamu łańcucha Bitcoina (z ang. hard fork) był Bitcoin Cash (BCH). Jak to zwykle bywa przy hard forku, górnicy nie byli w stanie dogadać się w sprawie zmiany protokołu i dalszych planów względem Bitcoina. Jedną opcję stanowili konserwatyści, którzy nie chcieli rozszerzać wielkości bloków, zamiast tego woleliby skompresować dane transakcji. Postępowcy natomiast chcieli znacznego powiększenia bloków.

Podczas hard forku każdy hodler BTC, który chciał przejść na Bitcoin Casha, dostawał BCH w propozycjach 1:1. Po czasie widzimy, że nie było to najbardziej opłacalne. BCH ma jedną dużą zaletę: opłaty transakcyjne. Mimo to tradycyjny Bitcoin jest znacznie bardziej przyjazny traderom, bo jest znacznie mocniej zdecentralizowany. BCH tylko chwilę po hard forku był wart ⅓ BTC (sierpień 2017). Później było tylko gorzej.

Wizja Satoshiego

Znany szerokiej publiczności jest też Bitcoin SV (BSV). Za nim stoi Craig Wright, samozwańczy Satoshi Nakamoto. W jego opinii Bitcoin Cash nie realizował wizji samego twórcy Bitcoina i zdecydował się na hard fork z blockchaina BCH. Wydarzyło się to w listopadzie 2018 roku. Krytycy od początku podkreślali, że BSV to zaledwie marna kopia BCH, bez żadnej innowacji i z fanatycznymi wyznawcami omotanymi przez Wrighta. Przeciwnicy podkreślali też, że BCH należy do społeczności, a BSV to osobisty projekt jednego oszusta z drugim. Jak pokazała historia, Bitcoin Satoshi’s Vision nigdy tak naprawdę nie dogonił starszego brata. Choć trzeba przyznać, że przy tak dużej liczbie przeciwników wciąż utrzymuje niezłą cenę.

Dobra (nie)szlachetne

Zanim powstał BSV, poprzez hard forka swoje powstał Bitcoin Gold (BTG). Głównym założeniem twórców była ponowna decentralizacja sieci Bitcoina. Jego zaletą miało być kopanie za pomocą układów GPU, co miałoby dać władzę w ręce indywidualnych użytkowników zamiast kopalni. Do podziału doszło 24 października 2017 roku. Niedługo po hard forku jego cena gwałtownie spadła i nie jest w stanie się podnieść.

Równy miesiąc później powstał Bitcoin Diamond (BCD). Był on podobny w założeniach do BTG, ale miał być tańszy w użyciu, dający większą prywatność. Projekt szybko został skrytykowany jako bezwartościowy.

Każda z wariacji na temat Bitcoina miała być nową, lepszą wersją najstarszej kryptowaluty. Branża cyfrowych aktywów dość szybko zweryfikowała wszystkie te zapędy. Żadna z powstałych w wyniku hard forka BTC waluta nie zdołała nawet zbliżyć się do poziomu Bitcoina.