Obecnie jednym z głównych trendów w świecie aktywów cyfrowych są ETF-y, czyli fundusze giełdowe, które mogą składać się z kilku aktywów – w tym kryptowalut. Został on wyznaczony przez BlackRock, największą na świecie firmę inwestycyjną. W połowie czerwca złożyła ona wniosek o utworzenie takiego produktu. Wydarzenie to, jak można było przewidzieć, wzbudziło duże zainteresowanie inwestorów. Instrument handlowy od tak znanego gracza rynkowego z pewnością zakończyłby się bowiem napływem kapitału do świata kryptowalut. Michael Saylor z MicroStrategy, podzielił się swoimi przemyśleniami na ten temat.
MicroStrategy jest największym posiadaczem Bitcoinów wśród spółek notowanych na giełdzie. W lipcu gigant dołożył 467 bitcoinów do portfela, w wyniku czego posiada obecnie 152 800 BTC o wartości 4,45 mld USD po dzisiejszym kursie wymiany.
Firma nie planuje zaprzestać zakupów. W tym tygodniu jej przedstawiciele złożyli wniosek do Komisji Papierów Wartościowych, w którym wskazali chęć pozyskania dodatkowych 750 milionów dolarów poprzez sprzedaż akcji. Jako wyjaśnienie tej decyzji w dokumencie wyraźnie stwierdzono, że część środków zostanie wykorzystana na zakup Bitcoina.
Teraz były dyrektor generalny MicroStrategy, Michael Saylor, odpowiedział na ważne pytania dotyczące przyszłej działalności giganta. Wyraził także swoją własną opinię na temat trendu Bitcoin ETF.
Dlaczego Bitcoin ETF jest potrzebny?
Należy zauważyć, że aktywność MicroStrategy może zasadniczo uczynić ją konkurentem dla przyszłego Bitcoin ETF od BlackRock. MicroStrategy aktywnie kupuje BTC, a jej akcje są dostępne do zakupu na giełdzie. Inwestorzy mogą więc w jakiś sposób zarabiać na koniunkturze pierwotnej kryptowaluty i jednocześnie na działalności spółki.
Z kolei BlackRock chce uruchomić spot ETF,. Czyli taki, który bazuje na zwykłej cenie rynkowej Bitcoina i odpowiada zwyczajnemu zakupowi kryptowaluty. Chociaż istnieje różnica między tymi instrumentami – nadal w przypadku zakupu akcji MicroStrategy inwestor obstawia nie tylko wartość BTC, ale także działalność firmy – istnieją również między nimi podobieństwa.
Jednak Michael Saylor wyraźnie rozróżnia akcje własnej firmy od Bitcoin ETF.
“Jesteśmy wyjątkową inwestycją. Jesteśmy samochodem sportowym, podczas gdy spot Bitcoin ETF okazałby się supertankowcem.”
W tym przypadku Saylor odnosi się do statku przewożącego płynny ładunek. Oczywiście w ten sposób przedsiębiorca porównuje ETF do dużego transportu, który będzie wykorzystywany przez różne firmy.
Stanowisko to potwierdza komentarz Michaela, że fundusze ETF Bitcoin spot pozwolą dużym funduszom hedgingowym i niezależnym inwestorom wejść do branży aktywów cyfrowych z miliardami dolarów.
MicroStrategy vs ETF
Saylor uważa również, że inwestowanie w MicroStrategy może zaoferować inwestorom coś, czego nie będą mieli podczas interakcji z funduszami ETF.
“Możemy wykorzystywać dźwignię finansową, ponieważ działamy. Fundusze ETF nie mogą tego zrobić, więc postrzegamy to, co się dzieje, jako korzyść dla całego ekosystemu. Spot ETF będą współdziałać z inną kategorią klientów w synergiczny sposób, prowadząc do rozwoju całej klasy aktywów.”
Ostatecznie stanowisko przedsiębiorcy jest takie, że akcje MicroStrategy pozostaną atrakcyjnym sposobem na nawiązanie kontaktu z branżą kryptowalut. I będzie tak niezależnie od losów złożonych wniosków o zatwierdzenie Bitcoin ETF.
Saylor zauważył również, że firma będzie nadal zwiększać liczbę Bitcoinów w swoim bilansie. Co więcej, wykorzysta do tego część ze wspomnianych już 750 milionów dolarów, które chce pozyskać poprzez sprzedaż akcji. Jak stwierdził, zebrane fundusze zostaną “ogólnie wykorzystane do zakupu Bitcoinów”.
Michael tłumaczy tę strategię dobrymi wynikami pierwotnej kryptowaluty. Wartość Bitcoina wzrosła o 145% od 10 sierpnia 2020 r., kiedy to firma zakupiła swoją pierwszą partię kryptowaluty. W świecie tradycyjnych finansów jest to naprawdę dobry wynik, a ponadto obecnie BTC znajduje się 58 procent poniżej swojego szczytu. Oznacza to, że nadal istnieje potencjał do dalszego wzrostu cen.
Saylor został zapytany, o ile MicroStrategy planuje zwiększyć swoje własne oszczędności Bitcoin w nowym kwartale. Michael odpowiedział, że celem jest “zgromadzenie jak największej ilości BTC”.
Warto zauważyć, że trend popularyzacji kryptowalutowych funduszy ETF trwa. W tym tygodniu główne firmy inwestycyjne w USA złożyły siedem wniosków o utworzenie funduszy ETF typu futures na Ethereum.
Reputacja Saylora
Reputacja Michaela Saylora w branży kryptowalut jest mieszana. Został on szczególnie zapamiętany w czerwcu 2023 r. Wówczas poparł dziwną politykę amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd, której przedstawiciele aktywnie stwarzali problemy dla wszystkich kryptowalut i tokenów z wyjątkiem Bitcoina. Z tego wywnioskowano, że Saylor nie dba o decentralizację i wolność wyboru inwestorów. Chce jedynie osiągnąć popularyzację BTC, w którą jego firma zainwestowała miliardy dolarów.
Wraz z tym nadchodzi również akumulacja inwestorów bitcoinowych. Według analityków Santiment, właściciele adresów z co najmniej 100 BTC kupili 27 755 monet w ciągu ostatnich dwunastu tygodni.
Wygląda na to, że MicroStrategy naprawdę nie planuje zaprzestać kupowania BTC. W tym celu firma zbiera obecnie setki milionów dolarów, z których część zostanie przeznaczona właśnie na zakup pierwotnej kryptowaluty. Jak opłacalna okaże się ta inwestycja – czas pokaże.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.