Straty Bitcoina nadal rosną, ponieważ świat reaguje na tąpnięcie Evergrande.
Cena Bitcoina ostatnio systematycznie spada, a w związku z problemami wokół Evergrande, zła passa może się jeszcze nie skończyć. Najpopularniejsza na świecie cyfrowa waluta straciła -2,68% w ciągu ostatnich 24 godzin i -8,29% w ciągu ostatniego tygodnia. W pewnym momencie, 21 września, było to nawet -12%. Utrata wartości Bitcoina odzwierciedla szeroki rynek. Obawy o przyszłość Evergrande wpływają bowiem na cały krajobraz finansowy. Inne monety, które odnotowały znaczące spadki to Cardano i Dogecoin. Każda z nich odnotowała ponad 10-procentową stratę.
Problemem Evergrande, drugiego co do wielkości dewelopera nieruchomości w Chinach pod względem sprzedaży, jest to, że nie jest on w stanie spłacić ogromnych pożyczek. Nieruchomościowy gigant deklaruje 300 miliardów dolarów zobowiązań, a jak pokazuje dokument z końca 2020 roku, firma ma zaledwie 32 miliardy dolarów w aktywach. Oznacza to, że Evergrande jest zagrożone niewywiązaniem się z zobowiązań. Posiada bowiem do dyspozycji zaledwie około 10% wszystkich swoich długów. Firma próbuje znaleźć sposób na wyjście z sytuacji, sprzedając część swoich aktywów.
Prawdziwe obawy zaczęły się pojawiać po tym, jak Evergrande zawiesiło obrót obligacjami korporacyjnymi swojej głównej jednostki. Wszystko za sprawą obniżenia ratingu przez China Chengxin International. Obniżenie oceny spowodowało, że Evergrande spadło z poziomu “A” do poziomu “AA”. Spółka została również dodana do listy obserwacyjnej, która przewiduje dalsze obniżki w przyszłości. Do tej pory Evergrande było w stanie zebrać około 8 miliardów dolarów.
Efekt falowania spowodowany przez Evergrande
Handlowiec z GlobalBlock, Jonas Luethy, powiedział CNN Business, że “niektórzy przypisują nagły spadek do obecnie trwającej sytuacji Evergrande w Chinach,. Spowodowała one również zamieszanie na tradycyjnych rynkach” Luethy dodał, że “analitycy zasugerowali trudny tydzień, z potencjalnym powrotem do poziomu 41 000 dolarów”.
Dyrektor generalny Valkyrie Investments, Leah Wald, dodaje, że “jest to część dobrze ugruntowanego wzorca, w którym kryptowaluty są wyprzedawane, gdy traderzy spieniężają swoje bardziej ryzykowne aktywa, aby pokryć wezwania do uzupełnienia depozytów i/lub siedzą z boku, dopóki rynki się nie uspokoją, a oni nie poczują się bardziej komfortowo wracając do bardziej ryzykownych pozycji.”
Kryptowaluty nie były jedynym sektorem finansów, który ucierpiał podczas tego kryzysu. S&P 500 również spadł o około 2% po tym, jak doświadczył swojej najgorszej sesji od maja 2021 roku. Tymczasem europejskie akcje również tracą więcej wartości niż w jakimkolwiek innym momencie w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Niektóre z najgorzej radzących sobie spółek to giganci tacy jak Goldman Sachs i JPMorgan.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.