CFTC złożyła pozew przeciwko Binance w poniedziałek rano. Krypto firma stwierdziła, że działanie to było “nieoczekiwane i rozczarowujące”. Powoływała się przy tym na swoją ciągłą współpracę z regulatorami. Giełda zapewniła również w swoim oświadczeniu, że mocno zainwestowała w swój zespół ds. zgodności “aby zapewnić, że nie posiada aktywnych użytkowników z USA na platformie”.
Pozew zarzuca Binance kilka naruszeń w zakresie handlu instrumentami pochodnymi. Wśród nich znalazły się:
- brak odpowiedniej rejestracji w celu oferowania instrumentów pochodnych klientom amerykańskim;
- brak odpowiedniego nadzoru nad działalnością na swojej giełdzie;
- niewystarczające kontrole przeciw praniu pieniędzy (AML) i procedury Know Your Customer (KYC);
- świadoma pomoc klientom amerykańskim w unikaniu organów regulacyjnych;
- być może zasługujące na największe potępienie: handel przeciwko własnym klientom.
Pozew konkretnie wymienia CEO Binance, Changpenga “CZ” Zhao oraz Binance Holdings Limited (zarejestrowanym na Kajmanach), Binance Holdings (IE) Limited i Binance (Services) Holdings Limited (oba zarejestrowane w Irlandii) oraz byłego dyrektora ds. zgodności, Samuela Lima. Zhao stwierdził, że 74-stronicowy dokument to zwykły “FUD”. Na swoim Twitterze uspokoił ludzi klasycznie używając liczby “4”.
Ignoruj FUD
Na początku tego roku powiedział, że “4” będzie jego skrótem do przekazania zwolennikom, aby Ci “zignorowali FUD”. Od tamtej pory obficie z niego korzystał:
- 24 marca, kiedy pojawił tymczasowy problem z wypłatami i handlem spot w Binance;
- 5 marca, kiedy Wall Street Journal przedstawił prywatne stenogramy pokazujące, że Binance celowo unikał amerykańskich regulatorów;
- 3 marca, kiedy amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) próbowała zablokować Binance US przed przejęciem brokera kryptowalutowego Voyager Digital;
- w lutym, kiedy nowojorski Paxos odciął więzi z firmą w oczekiwaniu na pozew SEC w związku z jego rolą w emisji tokenów Binance USD (BUSD);
- oraz w styczniu, kiedy Forbes poinformował, że giełda odnotowała wypłaty o łącznej wartości 12 miliardów dolarów w ciągu dwóch miesięcy.
W poniedziałek wieczorem Zhao opublikował dłuższą odpowiedź w poście na blogu na stronie Binance. “Sam ściśle przestrzegam tych zasad” – napisał o praktykach Binance w zakresie zgodności z przepisami. “Nigdy też nie uczestniczyłem w Binance Launchpad, Earn, Margin lub Futures” – dodał. Było to wyjaśnienie kwestii, że osobiście kontrolował on konta używane do handlu przeciwko klientom.
Ze skargi CFTC jasno wynika, że setki wewnętrznych wiadomości, rozmów i dokumentów zostały udostępnione Komisji w ramach jej dochodzenia. Nie jest to pierwszy raz, kiedy Binance jest przedmiotem pozwu. Wydaje się jednak, że ten jest najbardziej szczegółowy. Jak powiedział były prawnik CFTC Braden Perry w e-mailu do Decrypt: “Organy ścigania, takie jak CFTC, nie lubią przegrywać”.
Zgodność (podobno) była żartem
Akta CFTC zawierają wiele wycinków wewnętrznych rozmów Binance na temat zgodności lub jej braku. W jednej z sekcji skargi prokuratorzy amerykańscy przytoczyli wiadomości od Lima odnoszące się do transakcji. Są one rzekomo związane z Hamasem, bojowym odłamem egipskiego Bractwa Muzułmańskiego. W wiadomościach z 2019 roku Liam twierdził, że małe transakcje nie są warte martwienia się, ponieważ ktoś “ledwo może kupić AK47 za 600 dolarów”. Z kolei lutym 2020 roku, Lim podobno powiedział o klientach z Rosji: “Daj spokój. Oni są tutaj dla przestępczości”.
Komisja twierdzi, że pracownicy, którym powierzono zadanie sprawienia wrażenia, że Binance poważnie traktuje zgodność z przepisami – jako urzędnik raportujący o praniu pieniędzy – skarżyli się, że jest to syzyfowa praca. “I HAVE NO TRUST IN OUR GEOFENCING” – powiedział Limowi pracownik w wiadomości na czacie.
Bitcoin i Ethereum są towarami, mówi CFTC
W swojej jedynej bezpośredniej wzmiance o Bitcoinie i Ethereum, CFTC nazywa oba aktywa towarami. Wieloletnie dochodzenie sugeruje już, że CFTC uważa, iż ma jurysdykcję nad handlem Binance z amerykańskimi inwestorami. Jednoznaczne nazwanie przez regulatora BTC i ETH towarami może mieć istotny wpływ dla branży.
Pozew wspomina również o Litecoinie (LTC), Jego kapitalizacja rynkowa gwałtownie spadła z 27 miliardów dolarów do około 6 miliardów dolarów obecnie. Zespół stojący za głównym kontem Litecoina na Twitterze podzielił się zrzutem ekranu z pozwu i zażartował, że “miło jest wiedzieć, że wszyscy się teraz zgadzamy w tej sprawie”.
Od dłuższego czasu trwa spór pomiędzy SEC i CFTC o to, jak sklasyfikować, a co za tym idzie, uregulować kryptowaluty – szczególnie eter. Warto zwrócić uwagę na Williama Hinmana, byłego dyrektora SEC ds. finansów korporacyjnych. W przemówieniu z 2018 r. mówił on, że ETH prawdopodobnie nie jest papierem wartościowym.
Z kolei przewodniczący SEC Gary Gensler był bardzo pośredni w swojej charakterystyce ETH jako papieru wartościowego. We wrześniu powiedział The Wall Street Journal, że aktywa proof-of-stake mogą być uznane za papiery wartościowe dzięki testowi Howeya. Test ten pochodzi z decyzji Sądu Najwyższego w 1946 roku i używa się go do dziś. Jest on podstawą określania co wchodzi w zakres SEC.
Nie będzie pełnej jasności na temat tego, jak amerykańscy regulatorzy klasyfikują ETH, dopóki nie powstanie ustawowa definicja lub orzeczenie sądu.
Siedziba Binance
CFTC w pozwie ostrzegła również o blefie Binance dot. jego “wędrującej” siedziby. Komisja zarzuciła, że Zhao powiedział podczas wewnętrznego spotkania w 2019 roku, iż strategią firmy było prowadzenie operacji za pośrednictwem wielu podmiotów gospodarczych zarejestrowanych w różnych jurysdykcjach. Wszystko po to, aby “‘utrzymać kraje czyste [od naruszeń prawa]” poprzez “nie posiadanie domeny .com związanej z żadną narodowością”.
Przez lata Binance unikał podania miejsca swojej siedziby. Firma twierdziła, że “wkrótce” ujawni gdzie jest jej główne miejsce operacji, ale nigdy tak się nie stało.
Nie jest niczym niezwykłym, że firmy szukają sposobów na prowadzenie interesów z klientami z USA w sposób, który ogranicza ich interakcje z regulatorami tego kraju. Mają oni bowiem reputację jednych z najbardziej uciążliwych na świecie. Ale nawet jeśli taktyka “bez siedziby, bez naruszeń” jest nowa, jest mało prawdopodobne, aby wytrzymała.
Czy sektor kryptowalut powinien być zaniepokojony?
CEO Shipyard, Marka Lurie wyjaśnił dla Decrypt czy sektor kryptowalut powinien martwić się zarzutami, które CFTC wysunęła wobec Binance.
Shipyard tworzy oprogramowanie white-label dla zdecentralizowanych giełd jako programowy sposób wykrywania adresów portfeli, które zostały dodane do listy sankcji amerykańskiego Biura Kontroli Aktywów Zagranicznych.
“Interpretowanie tego jako ataku na sektor kryptowalut byłoby błędem. Zarzuty nie dotyczą kwestii, które istnieją ‘w regulacyjnej szarej strefie’, ale raczej omijanie dobrze zrozumianych i dobrze zobiektywizowanych przepisów i zasad, które istnieją z dobrego powodu”.
Ale to wciąż nieudolny sposób na doprowadzenie branży do zgodności z przepisami. Pozwalanie firmom kryptowalutowym na zgadywanie, co powinny, a czego nie powinny robić, może być mylące dla rozwijającej się branży.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.