Binance wydaje się prowadzić interesy z rosyjskimi bankami objętymi sankcjami. Tak pisze amerykańska gazeta Wall Street Journal.
Binance współpracuje z co najmniej pięcioma rosyjskimi pożyczkodawcami
Od czasu zeszłorocznej inwazji Rosji na Ukrainę, na rosyjskie banki nałożone zostały zachodnie sankcje. Chociaż Binance nie jest firmą zachodnią, oferuje swoje usługi w wielu krajach tego regionu.
Wall Street Journal napisał 22 sierpnia, że giełda nadal przetwarza transakcje dla co najmniej pięciu rosyjskich pożyczkodawców znajdujących się na liście sankcji.
Zgodnie z artykułem, rosyjscy klienci mogą przeprowadzać transakcje peer-to-peer na giełdzie kryptowalut, wykorzystując dowolnego z pięciu rosyjskich pożyczkodawców, w tym Tinkoff Bank i Rosbank, do rozliczania płatności.
Czy Rosjanie nadal mają limit 10 000 euro?
WSJ poinformował również, że tak zwani Aniołowie Binance (wolontariusze wykonujący pracę dla Binance), mówią ludziom na Telegramie, że giełda nie nakłada ograniczeń handlowych na rosyjskich klientów.
Krążą również pogłoski, że Binance zniosło limit 10 000 euro nałożony wcześniej na rosyjskie konta. W ubiegłym roku, powołując się na sankcje UE, giełda nałożyła surowe sankcje na Rosjan posiadających aktywa o wartości powyżej 10 000 euro na swojej platformie.
Changpeng Zhao, dyrektor generalny Binance, nie odpowiedział jeszcze na artykuł WSJ.
Problemy w Europie i Ameryce
Binance musi rozwiązać wiele kwestii. Jeśli tego nie zrobi, giełda kryptowalut będzie musiała zamknąć więcej lokalnych biur – oprócz Niemiec, Holandii i Cypru.
Ale problemy nie dotyczą tylko Europy. Giełda ma również kłopoty w Ameryce Północnej. Przykładowo, firma kryptowalutowa wycofała się z Kanady. Na rozpatrzenie czekają też zarzuty ze strony amerykańskiej Komisji Handlu Towarami i Kontraktami Terminowymi (CFTC) oraz Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
