Amerykańska Rezerwa Federalna (bank centralny) podniosła stopy procentowe o 4,50 procent od marca 2022 roku, aby walczyć z wysoką inflacją. Według wielu analityków było tylko kwestią czasu, kiedy z tego powodu gospodarka USA wpadnie w recesję. Jednak zdaniem Janet Yellen, obecnej sekretarz skarbu USA, nie dojdzie do takiego scenariusza.
Bezrobocie na historycznie niskim poziomie
W ujęciu ogólnym widzimy, że gospodarka USA nieco spowalnia. Jednak słowa Yellen w kwestii “recesji” wskazują na pozytywny scenariusz. W rozmowie z ABC’s Good Morning America sekretarz powiedziała:
“Nie masz recesji, jeśli w jednym miesiącu przybywa 500 tys. miejsc pracy, a bezrobocie jest w najniższym punkcie od 50 lat. To, co widzę, to ścieżka, na której inflacja znacząco spada, podczas gdy gospodarka pozostaje silna.”
Z drugiej strony, Rezerwa Federalna ma tak naprawdę nadzieję, że w wyniku podwyżki stóp procentowych bezrobocie nieznacznie wzrośnie.
Wyższe bezrobocie oznacza, że ludzie mniej konsumują, a to odbiera część presji inflacyjnej. Ekstremalnie niskie bezrobocie pokazuje, że gospodarka USA jest silna, ale to nie do końca to, na co liczy obecnie bank centralny. Muszą przecież zwycięsko przejść przez walkę z inflacją.
Najważniejsze wydarzenia
Według Yellen inflacja jest wciąż zbyt wysoka, ale w ciągu ostatnich sześciu miesięcy widzimy już ruch w dobrym kierunku. Ponadto spodziewa się ona, że inflacja znacznie spadnie w wyniku niektórych nowych działań prezydenta Joe Bidena, w tym środków mających na celu obniżenie kosztów benzyny i leków.
W miniony piątek nadeszły “dobre wiadomości” dotyczące rynku pracy w USA. W styczniu przybyło 517 tys. miejsc pracy, a stopa bezrobocia spadła do 3,4 proc. Jest to najniższy poziom bezrobocia dla gospodarki USA od 1969 roku.
Mocne dane z rynku pracy zakończyły nadzieje niektórych traderów na obniżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną. Dopóki gospodarka pozostaje silna, a inflacja utrzymuje się na wysokim poziomie, Rezerwa Federalna nie ma powodu do cięcia stóp procentowych. Yellen dodała:
“Cięcie inflacji jest nadal głównym priorytetem administracji Bidena, ale gospodarka USA jest silniejsza i bardziej odporna niż oczekiwano.”
Zbliża się pułap zadłużenia
W chwili pisania tego tekstu rząd USA jest również zagrożony osiągnięciem w najbliższym czasie pułapu zadłużenia wynoszącego 31,4 biliona dolarów. Yellen wezwała niedawno Kongres USA do jak najszybszego zniesienia tego pułapu, aby uniknąć “katastrofy gospodarczej i finansowej”.
Kiedy rząd USA osiągnie pułap zadłużenia, w zasadzie nie może już pożyczać pieniędzy poprzez emisję obligacji rządowych, aby utrzymać funkcjonowanie kraju. To oznacza, że musi znacznie ograniczyć niektóre wydatki, co może spowodować poważne problemy.
Z drugiej strony, rosnący dług narodowy to oczywiście problem dla dolara amerykańskiego. Im więcej długu musi zaciągnąć rząd, tym więcej dolarów musi wprowadzić do obiegu. Dodatkowo musi też płacić odsetki od tych długów.
Szczególnie przy obecnych stopach procentowych, które gwałtownie wzrosły, może to dość mocno uszczuplić budżet kraju. Stawia to amerykański bank centralny w coraz bardziej niekorzystnej sytuacji. Z jednej strony musi zacieśniać politykę monetarną (wyższe stopy procentowe), by walczyć z inflacją. Z drugiej zaś potrzebuje zaciągać więcej długów.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.