Nie wszystkie banki centralne są jak widać zdecydowanie przeciwne kryptowalutom, zdecentralizowanym finansom (DeFi) czy prywatnym stablecoinom. Dwóch prezesów banków centralnych stwierdziło podczas szczytu G20, że popierają kryptowaluty. Informację na ten temat podał 17 lipca Reuters.
Ważna rola kryptowalut w przyszłym systemie finansowym
Eddie Yue, przewodniczący Hong Kong Monetary Authority (HKMA), banku centralnego Hongkongu, spodziewa się, że kryptowaluty będą nawet odgrywać ważną rolę w przyszłości systemu finansowego.
Niemniej jednak apeluje on również o ściślejszą regulację i nadzór nad rynkiem kryptowalut. Głównie w celu uniknięcia sytuacji takich jak niedawne fiasko ekosystemu Terra (LUNA).
Pomimo incydentu Terra-Luna, myślę, że kryptowaluty i DeFi nie znikną – choć mogą zostać zahamowane. Technologia i innowacje biznesowe stojące za tymi osiągnięciami prawdopodobnie będą ważne dla naszego przyszłego systemu finansowego.
HKMA pracuje obecnie nad nowymi regulacjami dotyczącymi stablecoinów w związku z krachem Terry – poinformował prezes.
Prywatne rozwiązanie lepsze niż CBDC
Ponadto wiele banków centralnych pracuje obecnie nad tzw. cyfrową walutą banku centralnego, czyli CBDC. Jest to odpowiedź banków centralnych na wzrost stablecoinów, kryptowalut, których wartość jest powiązana z walutą fiat lub aktywami.
Jednak Philip Lowe, przewodniczący Reserve Bank of Australia (RBA), uważa prywatną kryptowalutę za lepsze rozwiązanie niż CBDC. Muszą być wówczas odpowiednio uregulowane – twierdzi prezes australijskiego banku centralnego. On również apeluje o lepszy nadzór nad rynkiem kryptowalut.
Mam tendencję do myślenia, że prywatne rozwiązanie będzie lepsze – jeśli uda nam się uzyskać odpowiednie regulacje. Sektor prywatny jest lepszy niż bank centralny w zakresie innowacji i projektowania funkcji dla tych tokenów. A prawdopodobnie będą również bardzo znaczące koszty dla banku centralnego, aby utworzyć system tokenów cyfrowych.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.