Anthony Pompliano, znany amerykański inwestor, skomentował decyzję Microsoftu o odrzuceniu pomysłu inwestycji w Bitcoina. Jego zdaniem Bitcoin nie potrzebuje wsparcia Microsoftu, aby się rozwijać. Jednak według niego to Microsoft w przyszłości będzie musiał sięgnąć po Bitcoina, by skutecznie zabezpieczyć swoje rezerwy finansowe. Czy to tylko kwestia czasu?
Bitcoin jest coraz częściej poruszanym tematem w kontekście korporacyjnych strategii finansowych, jednak nie wszystkie firmy dostrzegają jego potencjał.
Pompliano – zwolennik Bitcoina
Anthony Pompliano, znany w środowisku jako “Pomp”, to jeden z najbardziej rozpoznawalnych inwestorów i zwolenników Bitcoina. Karierę zaczynał w branży technologicznej, pracując dla takich gigantów jak np. Facebook. Współtworzył Morgan Creek Digital, firmę inwestycyjną specjalizującą się w blockchainie i krypto.
Pompliano prowadzi także popularny podcast “The Pomp Podcast”, gdzie omawia tematy związane z ekonomią i technologią blockchain. Jego zdaniem Bitcoin ma potencjał, by stać się globalną walutą rezerwową i skutecznym zabezpieczeniem przed inflacją. Dzięki jasnym i odważnym opiniom zyskał status jednego z liderów opinii w świecie kryptowalut.
Czy Bitcoin naprawdę nie potrzebuje Microsoftu?
Propozycja Michaela Saylora, aby Microsoft zainwestował w Bitcoina, została odrzucona przez akcjonariuszy tej firmy. Głosowanie, które odbyło się 10 grudnia 2024 roku, zakończyło się negatywnie dla tej inicjatywy. Udziałowcy uznali inwestycję za „niepotrzebnie ryzykowną”.
Anthony Pompliano skomentował to wydarzenie na platformie X, pisząc:
“Bitcoin nie potrzebuje Microsoftu, ale w końcu Microsoft będzie potrzebował Bitcoina.”
Zatem wydźwięk i sens wypowiedzi popularnego “Pompa” jest jednoznaczny. Według niego, Bitcoin rozwija się niezależnie od wsparcia dużych korporacji. Jednak, jego zdaniem, przyjdzie moment, gdy Microsoft zrozumie, że Bitcoin to skuteczny sposób na ochronę rezerw finansowych. Według wielu ekspertów, Bitcoin musi osiągnąć wartość 1 mln USD, aby większość firm zaczęła masowo inwestować w tę kryptowalutę.
Inne podejścia gigantów technologicznych
Nie wszystkie korporacje podzielają sceptycyzm Microsoftu. Na przykład Amazon rozważa inwestycję w Bitcoina. Udziałowcy tej firmy zaproponowali przeznaczenie 88 mld USD z rezerw gotówkowych na zakup tej kryptowaluty. To pokazuje, że strategia związana z Bitcoinem może się różnić w zależności od wizji i podejścia zarządów poszczególnych firm.
Decyzje dotyczące krypto, jak widać, dzielą świat korporacji. Microsoft postanowił zachować ostrożność, ale inni, jak Amazon, widzą w Bitcoinie potencjał do długoterminowego wzrostu. Pompliano wierzy, że w dłuższej perspektywie takie podejście okaże się bardziej opłacalne.
Bitcoin od lat postrzegany jest jako „store of value”, czyli cyfrowy odpowiednik złota. Dzięki swojej ograniczonej podaży oraz niezależności od rządów i instytucji, zyskał uznanie jako zabezpieczenie przed inflacją. Coraz więcej inwestorów traktuje Bitcoina jako długoterminową ochronę kapitału w niestabilnym otoczeniu ekonomicznym.
Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut przez BeInCrypto, kliknij tutaj.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.