Adam Glapiński pełniący funkcję prezesa Narodowego Banku Polskiego w jednym z najnowszych wywiadów opisuje Polskę, jako kraj, który nie zmaga się z żadnymi problemami gospodarczymi.
Swoje zdanie opiera przede wszystkim na danych z międzynarodowych instytucji, które dokonują ratingów finansowo ekonomicznych. Co prezes Glapiński ma do powiedzenia w sprawie rosnącej inflacji oraz wysokich stóp procentowych?
Inflacja powoduje tylko spory polityczne
Adam Glapiński postanowił odpowiedzieć na pytania dotyczące stanu polskiej gospodarki w najnowszym wywiadzie tygodnika Gazeta Polska. Prezes Narodowego Banku Polskiego ze spokojem opisywał kondycję gospodarki na krajowym podwórku. Potwierdzeniem jego słów mają być różnego rodzaju instytucje międzynarodowe, których badania dowodzą, że jako kraj, nie zmagamy się problemami gospodarczymi.
“Przecież rocznie napływają do Polski miliardy euro kapitału zagranicznego. W Polsce lokuje się go w sposób pewny od strony prawnej, politycznej. Polska jest jednym z najatrakcyjniejszych miejsc do inwestowania, wbrew temu co mówią w opozycyjnych mediach.”
Glapiński oceniając sytuację w Polsce podkreślił, że rocznie napływają do niej miliardy euro kapitału zagranicznego, a Polska jest jednym z najatrakcyjniejszych miejsc do inwestowania. Jednym z największych problemów dla Glapińskiego jest natomiast pakiet Fit For 55, który według niego hamuje rozwój Polski.
Dziennikarz zwrócił uwagę Glapińskiemu na wzrost inflacji w Polsce. Szef NBP stwierdził, że w Polsce używa się inflacji do walki politycznej, wmawiając społeczeństwu, że to wina rządu, NBP czy Polaków. Jednak jego zdaniem źródła inflacji płyną z agresji Rosji. Glapiński zauważył, że osoba, która używa takiej demagogii, chcąc nie chcąc wspiera narrację Kremla.
Inflacja wciąż na wysokim poziomie
Inflacja w kwietniu w Polsce wyniosła 14,7 procent i mimo, że jest to niższy wskaźnik niż oczekiwano, to wciąż pozostaje na wysokim poziomie. Odczyt ten zwiększa niepewność co do dalszych działań Narodowego Banku Polskiego w zakresie polityki monetarnej, a także stawia przedsiębiorców w trudnej sytuacji, kiedy muszą radzić sobie z rosnącymi kosztami produkcji.
Warto zauważyć, że inflacja bazowa, czyli wskaźnik inflacji bez uwzględnienia cen żywności i energii, utrzymuje się na podwyższonym poziomie. Oznacza to, że presja inflacyjna w gospodarce nadal jest wysoka. Zdaniem ekspertów, proces spadku inflacji będzie długotrwały i krótkoterminowo nie ma szans na znaczny spadek. Niemniej jednak, można się spodziewać stopniowego zmniejszania tempa wzrostu cen żywności w kolejnych miesiącach.
Z jednej strony, dobrym znakiem jest spadek cen paliw oraz nośników energii, co wpłynęło na zmniejszenie ogólnej inflacji w kwietniu. Jednak z drugiej strony, ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 0,5 procent w ujęciu miesięcznym. W dłuższym okresie czasu zmiana ta może realnie wpłynąć na kondycję finansową gospodarstw domowych w Polsce.
Inflacja to nie tylko wyższe ceny produktów, ale także wzrost kosztów usług. Wysoki wskaźnik inflacji może oznaczać konieczność podwyższenia stóp procentowych. To z kolei wpłynie na rosnące koszty kredytów, a tym samym na ograniczenie popytu na rynku. Może to spowodować spowolnienie gospodarcze i utrudnić sytuację przedsiębiorcom.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.