Mieszkaniec powiatu zamojskiego, 30-latek stracił pieniądze i padł ofiarą internetowych oszustów. Wszystko zaczęło się od propozycji łatwego zarobku poprzez „lajkowanie” filmów w Internecie oraz – to już klasyk – inwestowanie w kryptowaluty.
Jednak szybkie zyski okazały się wstępem do poważnych strat. Policja ostrzega przed podobnymi przypadkami i apeluje o ostrożność, podczas gdy rośnie w Polsce liczba oszustw w kryptowalutami w tle.
Jak 30-latek stracił 11 000 zł?
Jak donosi Dziennik Wschodni na początku roku 30-latek otrzymał przez komunikator ofertę zarabiania pieniędzy na „lajkowaniu” filmów. Zadanie było proste – polubił cztery filmy i otrzymał za to kilkadziesiąt złotych. Kolejne zlecenia przyniosły mu w sumie 500 zł. Wypłaty wpływały ekspresowo, co wzbudziło jego zaufanie.
Następnie mężczyzna otrzymał propozycję inwestowania w kryptowaluty. Miał wpłacić 70 zł na wskazanej stronie, a w zamian obiecano mu prowizję. Początkowe operacje wydawały się zgodne z obietnicami, choć zyski były minimalne. Z czasem wymagane wpłaty zaczęły rosnąć. Finalnie podczas jednej z transakcji środki zostały rzekomo „zamrożone” z powodu pomyłki. Aby je odzyskać, oszuści zażądali kolejnych 10 000 zł.
Mężczyzna dokonał przelewu, ale zamiast odzyskać pieniądze, usłyszał, że musi wpłacić jeszcze więcej. Dopiero wtedy zorientował się, że został oszukany. Łącznie stracił około 11 5 000 zł.
Policja ostrzega przed fałszywymi ofertami
Policja zwraca uwagę, że oszuści często wykorzystują obietnice szybkiego zysku. Ofiary nierzadko nie są świadome ryzyka inwestowania w kryptowaluty bez odpowiedniej wiedzy. Rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu, podkom. Dorota Krukowska-Bubiło, podkreśla, że należy być szczególnie ostrożnym w kontaktach z osobami proponującymi zdalne instalacje programów lub wpłaty pieniędzy.
Eksperci radzą, by w takich sytuacjach stanowczo zakończyć rozmowę i nie udostępniać danych osobowych czy bankowych. Najlepszą ochroną przed oszustami jest zdrowy rozsądek i unikanie podejrzanych ofert zarobkowych. Policja apeluje także o zgłaszanie takich przypadków, by uchronić innych przed podobnymi stratami.
Rosnąca liczba oszustw kryptowalutowych w Polsce
Oszustwa związane z kryptowalutami stają się w Polsce coraz bardziej powszechne. Oszuści wykorzystują różnorodne metody, by wyłudzić pieniądze, w tym fałszywe inwestycje, podejrzane wiadomości SMS oraz kampanie podszywające się pod znane firmy. Policja i organizacje ostrzegają, by zachować szczególną ostrożność.
Jednym z najczęściej stosowanych schematów jest oszustwo na fałszywe inwestycje. Przykładem jest przypadek mieszkańca Lubartowa, który stracił 80 000 zł. Oszuści przekonali go, by zainwestował w platformę rzekomo powiązaną z kryptowalutami. Zamiast zysków mężczyzna poniósł ogromne straty. Mechanizm takich oszustw polega na początkowym budowaniu zaufania poprzez drobne zyski, które zachęcają do kolejnych, coraz większych wpłat.
Kolejną popularną metodą jest wysyłanie fałszywych wiadomości SMS. Niedawno wielu inwestorów z Polski otrzymywało SMS-y podszywające się pod Binance, w których znajdował się link do rzekomej weryfikacji konta lub odbioru nagrody. Kliknięcie w taki link prowadzi do stron phishingowych, które kradną dane logowania i środki użytkowników. Eksperci radzą unikać klikania w podejrzane linki i zawsze weryfikować informacje bezpośrednio na oficjalnych stronach usług.
Ostrzeżenie przed oszustwami wydała także firma Orange Polska. W kampanii edukacyjnej firma przypomina, by nie ufać obietnicom szybkiego zysku i uważać na wiadomości SMS lub e-maile, które zachęcają do inwestowania w kryptowaluty. Przestrzega również przed udostępnianiem danych logowania do platform finansowych. Eksperci podkreślają, że najlepszą ochroną przed oszustwami jest wiedza i zdrowy rozsądek.
Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut przez BeInCrypto, kliknij tutaj.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
