Rok prawie się kończy, a to dla wielu będzie ulga. W końcu nowy rok przynosi nadzieję na lepsze czasy. Ale zanim to nastąpi, jest kilka rzeczy, które mogą ukształtować koniec 2022 roku.
Ekstremalna zimowa pogoda i Bitcoin
Pisaliśmy już o tym wcześniej, ale na wypadek, gdybyście to przegapili, Stany Zjednoczone są pustoszone przez zamiecie. To powoduje nie tylko ludzkie cierpienia, a także dotyka górników Bitcoinów.
Warto śledzić tą kwestię, ponieważ wielu górników przeniosło się do USA po tym, jak Chiny zakazały wydobycia Bitcoina. W zeszłym tygodniu przez USA przetoczyła się potężna zimowa burza, która spowodowała niskie temperatury i przerwy w dostawie prądu w wielu częściach kraju.
Górnicy Bitcoina zależą od dostępu do niezawodnej energii elektrycznej, aby prowadzić swoją działalność. Tak więc przedłużające się przerwy w dostawie prądu poważnie wpływają na ich zdolność do wydobywania, a tym samym zarabiania.
Górnicy również musieli też zaprzestać pracy w okresie letnim. Tak więc, jak długo jeszcze wydobycie w USA będzie przyjemne i opłacalne?
Sam Bankman-Fried
Sam Bankman-Fried, były CEO upadłej giełdy kryptowalut FTX, w dniu 3 stycznia stawi się na przesłuchaniu w USA. Podczas wydarzenia, omówiona zostanie seria zarzutów o oszustwo, które zostały mu postawione.
SBF został aresztowany na Bahamach 12 grudnia i zgodził się na ekstradycję do USA. Przybył do kraju w zeszłym tygodniu, ale od tego czasu został zwolniony za kaucją.
Pytanie, czy rzeczywiście pojawi się 3 stycznia, czy też nie zdecyduje się mimo wszystko na ukrywanie się. Nieczęsto zdarza się, że osoba fizyczna zostaje pociągnięta do odpowiedzialności za wykroczenia popełnione w sektorze finansowym.
FUD na Binance
Po całym zamieszaniu, jakie Bankman-Fried wywołał na rynkach kryptowalut, ważne pozostaje, aby uważnie śledzić różne międzynarodowe firmy.
Upadek FTX sprawił, że wielu inwestorów czuje niepokój o bezpieczeństwo swoich kryptowalut. Wszystkie główne giełdy starają się uspokoić swoich użytkowników poprzez empatyczne emaile, a także dowód rezerw. Proof of reserves to dowód na to, że gieła posiada również prawdziwe pieniądze i kryptowaluty.
Nawet Binance, największa na świecie giełda kryptowalut, straciła ostatnio zaufanie. I to pomimo, że jej lider obiecał “dawać przykład” w obejmowaniu przejrzystości.
CEO Binance Changpeng Zhao najpierw zaangażował firmę audytorską Mazars do kontroli swoich procedur. Różnica w stosunku do tradycyjnego audytu finansowego jest taka, że audytor musi przeprowadzić jedynie określone procedury weryfikacyjne zlecone przez klienta.
Dlatego współpraca Mazars z Binance nie wzbudziła takiego zaufania, jakie mógłby wzbudzić w pełni niezależny audyt, zwłaszcza w odniesieniu do zobowiązań giełdy. Co również nie pomogło, Mazars wycofał się i ogłosił, że nie będzie już pracował z firmami kryptowalutowymi.
Bez pełnego audytu nie ma oczywistego sposobu na niezależne sprawdzenie, czy firmy kryptowalutowe posiadają wystarczające aktywa, aby pokryć swoje zobowiązania. Jednak Zhao zakwestionował również zdolność dużych firm księgowych do dokładnego audytu giełd kryptowalutowych.
Trusted
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
