Mateusz Kara jest wykładowcą oraz cenionym blockchainowym prawnikiem. Posiada wieloletnie zawodowe doświadczenie na rynku kryptowalut. Jego firma Ari10 niedługo wypuści token.
„Nie robimy tego dla pieniędzy bo nasza kondycja finansowa jest bardzo dobra” – mówi Mateusz Kara. W takim razie, w jakim celu przeprowadzają tokenizację, której public sale jest szykowany na końcówkę października 2021?
Początki inspiracji światem krypto
BeInCrypto (BIC): Cześć Mateusz, dlaczego w ogóle zainteresowałeś się blockchainem oraz krypto?
Mateusz Kara (MK): O kryptowalutach dowiedziałem się w czasach kiedy byłem prawnikiem w spółce giełdowej i poczułem wówczas, że tradycyjny rynek jest już przestarzały. Byłem świadkiem pierwszej bańki na kryptowalutach, potem widziałem jak powstawały pierwsze ICO i spostrzegłem dostęp do nieograniczonego rynku oraz osób z całego świata. Zrozumiałem, że jest to całkowicie nowe podejście do giełdy, które będzie miało również przełożenie na tradycyjne rynki finansowe. Czas pokazał, że miałem rację.
BIC: Kiedy stwierdziłeś, że rynkiem krypto będziesz zajmował się zawodowo w zakresie prawa?
MK: W czasie gdy pracowałem jako szef działu prawnego w spółce giełdowej miałem bardzo klarowne porównanie – jak działa tradycyjna giełda a jak giełdy kryptowalutowe. Znałem dokładnie ograniczenia tradycyjnych rynków. Dostrzegłem bardzo szybko możliwości, jakie daje rynek krypto. Dostęp do kapitału i inwestorów z całego świata to te najważniejsze. Zainspirowała mnie transgraniczność i brak podziałów. Wszystko wydawało się dużo prostsze na rynku krypto.
Z tych właśnie powodów wszedłem w kryptowaluty i technologię blockchain jako prawnik. Atrakcyjny był dla mnie fakt, że ta branża była jeszcze niezagospodarowana w zakresie prawa, podatków oraz księgowości. A więc zaczęliśmy rozwijać moją kancelarię, jak i Biuro Rachunkowe Taxo. Opracowaliśmy w tym zakresie zarówno know-how, jak i technologię. Myślę, że Taxo jest jednym z nielicznych biur rachunkowych, które posiada swój własny zautomatyzowany system do rozliczeń krypto. Oprócz tego, dzięki specjalizacji w rozwijającej się niszy, zostałem wykładowcą na Collegium Da Vinci. Wykładam prawo kryptowalut.
Kryptowaluty a tradycyjne finanse
BIC: Jakie są według Ciebie potrzeby rynku kryptowalut?
MK: Przede wszystkim wymiana na linii krypto-fiat. Niestety nadal zauważamy niechęć dużych instytucji finansowych do kryptowalut. Widać to ostatnio na przykładzie Binance. Zwróćcie uwagę, że dużo łatwiej jest stworzyć projekt krypto np. DeFi, który tego przejścia do FIAT nie ma.
My jako firma Ari10 współpracujemy z podmiotami trzecimi czyli bankami oraz dostawcami usług płatniczych. Oni nie mają litości i robią bardzo surową selekcję już na starcie. To jest bariera, której duża część projektów nie przechodzi.
My od samego początku staramy się dorównywać bankowym standardom bezpieczeństwa, będąc firmą kryptowalutową. Jest to potrzeba kluczowa, żeby wpuszczać nowy kapitał oraz nowych inwestorów do naszej branży. Jest niewiele takich podmiotów, które zapełniają tą lukę.
Drugą rzeczą jest kwestia “on-boardingu” klienta biznesowego do świata krypto. My swoją ofertę kierujemy przede wszystkim do dużych inwestorów bądź instytucji, które mają potrzebę inwestowania na rynku krypto. To jest typ klienta, który wymaga kompleksowej opieki poza samą transakcyjnością. Oni potrzebują dedykowanych opiekunów czy doradztwa od strony prawno-podatkowej.
Wiele działów prawnych potężnych firm, zastanawia się – od której strony ugryźć temat wejścia na rynek. My natomiast budujemy dla nich bezpieczny “most” pomiędzy finansami tradycyjnymi a nowym światem inwestycji. Pomagamy postawić im pierwsze kroki i troszczymy się o ich rozliczenia księgowe. Firmy współpracujące z nami, nie muszą się o nic martwić i czują się bezpiecznie w krypto inwestycjach.
Ari10: Dajemy prosty start
BIC: Jakie fundamenty zbudowaliście przez te lata, by rozwiązać zdefiniowane problemy? Wcześniej wspomniałeś o rozliczeniach i firmie Taxo.
MK: Przede wszystkim mamy jeden produkt, który związany jest stricte z wymianą kryptowalut – to nasz kantor Bitcan. Następnie mamy dwa produkty, które w szczególności kierujemy do klienta B2B, żeby pomóc mu monetyzować jego możliwości (doświadczenie, znajomości, ruch na stronie). Mam tu na myśli nasze Cryptoterminale i BitcoinWidget. Dajemy partnerom biznesowym możliwość stawiania własnych kantorów czy implementowania widgetów do zakupu BTC na ich stronach.
Natomiast my bierzemy na siebie najtrudniejsze zadanie, czyli cały zakres wymiany krypto-FIAT. W ten sposób pomagamy budować biznesy na gotowej infrastrukturze. Dodatkowo zapewniamy zabezpieczenie kapitałowe. Generalnie naszym celem było obniżenie bariery wejścia do minimum. I myślę, że to nam się udało. Dajemy know-how, zabezpieczamy naszych partnerów biznesowych, dostarczamy produkty, aby totalnie uprościć wystartowanie w tym biznesie.
BIC: A co z bezpieczeństwem, AML i KYC bo myślę, że to jest chyba bardzo istotne z Twojego punktu widzenia?
MK: Przede wszystkim zbudowaliśmy nasz system antyfraudowy i na to był położony strategiczny nacisk. Niestety należy to podkreślić, że w generalnym ujęciu ruch na wymianie krypto-FIAT jest bardzo często fraudowy. Użytkownicy są oszukiwani na różne sposoby. Oczywiście nie obwiniam tutaj giełd czy kantorów. Jestem świadomy, że są one tylko narzędziem, z którego korzystają oszuści.
Natomiast my, nie chcąc stać się użytecznym miejscem dla przestępców, obniżyliśmy współczynnik fraudowy w naszym kantorze praktycznie do zera. Podobnie wygląda to na naszym widgecie pomimo, że w pewnym stopniu umożliwia on dokonywanie anonimowych transakcji. Z tego względu, że potrafimy to wszystko śledzić i mierzyć to wiemy, że nasze platformy są bezpieczne dla klientów.
BIC: Jak to zrobiliście?
MK: Na to składają się 3 rzeczy. Pierwszą jest nasz własny autorski system do weryfikacji tożsamości, który daje nam pełną kontrolę nad tym kogo wpuszczamy, a kogo nie. U nas drażliwe dane są przechowywane na terenie Unii Europejskiej, a wiemy, że wielu zewnętrznych dostawców tych usług korzysta z krajów tzw. trzeciego świata. Przez co te dane są bardziej narażone na ataki.
Własny system daje nam możliwość bezpośredniej rozmowy z użytkownikiem. Jeśli widzimy jakieś zagrożenie, nasz support dostaje o tym informację. Wtedy kontaktujemy się telefonicznie, aby dodatkowo zweryfikować dane konto lub nie dopuścić do podejrzanej transakcji.
Druga rzecz to zaawansowana analiza behawioralna użytkownika, dzięki której jesteśmy w stanie wytypować transakcje fraudowe z bardzo dużym prawdopodobieństwem. Nasz system zabezpieczeń jest bardzo szczelny.
Trzecim aspektem są nasze wewnętrzne procedury. Współpracujemy z organami ścigania i innymi dostawcami usług płatniczych. Wymieniamy się doświadczeniami. To wszystko pozwala nam działać bezpiecznie.
Plany Ari10 na przyszłość
BIC: Jakie macie plany?
MK: Skupiamy się teraz mocno na rebrandingu. Chcemy w końcu wcielić nasze hasło w życie, czyli – „all your crypto products in one place”. Sprowadzamy wszystkie nasze funkcjonalności i produkty w jedno miejsce. Na jedną stronę i w aplikacji. Po to żeby korzystanie z usług było dużo łatwiejsze. Będziemy również wprowadzać nowe kryptowaluty do platformy.
Robimy wszystko w sposób jakościowy, a nie hype’owy. Ponadto mamy na ukończeniu, uważam że, znakomity nowy produkt, który pomoże wielu użytkownikom w systematycznym inwestowaniu w krypto. Mam na myśli nasz automatyczny system DCA (Dollar cost averaging). Budujemy również platformę do celów edukacyjnych.
Dodatkowo wzmacniamy nasz zespół. Niedługo odpalamy kampanię HR, którą kierujemy do specjalistów z tradycyjnego rynku finansowego. Chcemy pozyskać doświadczonych fachowców. Mamy produkty, które chcemy skalować i wyjść z nimi na rynki zagraniczne. Rozmawiamy z partnerami w różnych jurysdykcjach. Będą to kraje zarówno europejskie, jak i poza Europą.
No i wkrótce rozpoczynamy tokenizację Ari10.
Po co tokenizować firmę?
BIC: Dlaczego się tokenizujecie, po co Wam to skoro macie dobrze działające przedsiębiorstwo?
MK: Dla mnie token to takie nowoczesne narzędzie marketingowe. Widziałem wielokrotnie jak to działa przy innych projektach, w których uczestniczyłem jako doradca prawny. Obserwowałem jak token buduje lojalne community wokół danej marki. Takiej społeczności bardzo zależy na twoim powodzeniu, ponieważ ich sukces finansowy jest powiązany z sukcesem firmy.
Zatem dla mnie jest to sposób na zbudowanie silnej grupy ambasadorów Ari10, która będzie nas wspierać. Moim zdaniem token jest dużo efektywniejszym narzędziem do budowania zaangażowanej społeczności od tradycyjnego marketingu. Na pewno jest to inne podejście do tokenizacji niż w wielu innych projektach. Naszym głównym celem jest stworzenie silnego tokena. Zbieramy bardzo mało jak na etap rozwoju, w którym się aktualnie znajdujemy.
Nasza firma działa bardzo dobrze i z pewnością poradziłaby sobie bez sprzedaży tokena. W Polsce przez te 4 lata zbudowaliśmy już całkiem przyzwoitą społeczność. Natomiast jeśli chcemy wyjść na skalę światową potrzebujemy szerszego community. Token jest takim narzędziem, dzięki któremu wychodzimy z naszą ofertą międzynarodowo. Public sale da nam również odpowiedź, gdzie warto postawić pierwsze kroki za granicą. Będziemy widzieć w jakim miejscu na ziemi jest największe zainteresowanie naszymi usługami. Gdzie jest potrzeba na produkty Ari10 i czy warto w danym miejscu zacząć procesy związane z jurysdykcją.
Tym samym tokenizacja zaoszczędzi nam również robienie sztucznych badań. Pozwoli nam wejść w dialog z konkretnymi ludźmi. Token widzę bardziej jako naszego promotora oraz metodę badawczą niż sposób na finansowanie naszych działań. Oczywiście skutek jaki odniesiemy po sprzedaży naturalnie będzie również finansowy. Natomiast przede wszystkim token ma być nośnikiem wartości dla jego nabywców, a nie wyłącznie narzędziem do finansowania naszej firmy. Nie planujemy dużego supply, ani bardzo dużej zbiórki, dzięki czemu osiągnęliśmy bardzo niski initial market cap. To w zestawieniu z korzyściami jakie da nasz program stakingowy powinno mieć bardzo pozytywny wpływ na wartość tokena po jego wyjściu na giełdę. Dla nas idealną sytuacją win-win jest, gdy dana osoba inwestuje w token i jednocześnie implementuje widget czy stawia kantor z Cryptoterminalem. Myślę, że z takim podejściem do krypto biznesu jesteśmy jednymi z nielicznych.
Koncentracja na B2B
BIC: Czy naprawdę nikt inny nie zajmuje się tym na rynku?
MK: Cóż mogę powiedzieć… Konkurencyjne firmy działają w inny sposób. Trudno też nazwać ich naszą konkurencją. Po prostu znajdujemy się w tej samej branży, ale metody oraz celowość naszych aktywności znacząco się różnią. Obiektywnie patrząc, inne firmy nie mają takich specjalistów i zasobów jak my.
Jestem na rynku od wielu lat i zdaję sobie sprawę, że bardzo ciężko jest znaleźć specjalistów, którzy rozumieją potrzeby ludzi w naszej branży. Przede wszystkim dla B2B. Jest to długoterminowy proces. My to mamy za sobą. Wiem, że pomagając wielkim firmom i instytucjom w bezpiecznym wejściu na rynek krypto jesteśmy tak naprawdę jedyni, którzy to robią. Nie chcemy się bić wyłącznie na rynku B2C, choć mamy tutaj również rosnącą bazę użytkowników.
Natomiast pełen nacisk kładziemy na dużych klientów B2B bo wiemy, że jeżeli zagospodarujemy tę przestrzeń to zyskamy ogromną przewagę. A przecież umiemy to robić i mamy ku temu wszelkie zasoby. Uważam, że długofalowo bardzo dużo może zyskać ten, kto zagospodaruje właśnie tą przestrzeń.
BIC: Gdzie będzie można Was spotkać w najbliższym czasie?
MK: Wydarzeń, w których mamy zamiar uczestniczyć, będzie z pewnością dużo. Kalendarz mamy napięty do granic możliwości. Na pewno 13 października będziemy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Organizujemy imprezę w Dubaju dla inwestorów zagranicznych oraz vipów z konferencji Crypto Expo Dubai 2021. To będzie duży event!
BIC: Dziękujemy za rozmowę Mateusz!
MK: Również dziękuję i pozdrawiam czytelników BeInCrypto Polska!
– – –
Mateusz Kara
Współzałożyciel i dyrektor generalny Ari 10. Prawnik blockchain zaangażowany w wiele projektów fintech i blockchain. Wykładowca uniwersytecki prawa technologii blockchain, inwestor i doradca w wielu firmach związanych oraz niezwiązanych z kryptowalutami.
Trusted
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
